Major zaczyna się już jutro, a my mamy dla was ostatni przegląd, czyli czas na grupę D! Sprawdźmy szczegóły dotyczące zespołów z tej grupy, które będą brały udział w turnieju z pulą równą $1,000,000.

Do rozpoczęcia jednego z najważniejszych turniejów pozostało mniej niż doba. Jest to święto dla niejednego e-sportowego maniaka. Warto dogłębnie poznać wszystkie zespoły przed rozpoczęciem ESL One Cologne 2016 dlatego też przygotowaliśmy dla was szczegółowe analizy każdej z grup. Dziś czas na ostatnią z nich, ale serdecznie zapraszamy również do grupy A, grupy B oraz grupy, w której znajdują się Virtus.pro czyli C.

Grupa ta nazywa jest przez wielu „grupą śmierci”. Znalazły się tu bardzo mocne ekipy i można chyba powiedzieć, że każda z nich może wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i wygrać ten turniej. Z jednej strony mocarne Fnatic, do których wrócił olofmeister po wyleczeniu kontuzji nadgarstka i widać, że z nim zespół ten wraca do swojej świetności. Z drugiej strony SK Gaming (ex- Luminosity Gaming) czyli zwycięzcy poprzedniego majora – zespół, który nikogo się nie boi. Dodatkowo G2 Esports, którzy na czele z shoxem i ScreaMem dysponują niesamowitą formą. Na zwieńczenie tego wszystkiego – FaZe Clan – europejski mix, który w kwalifikacjach do majora również pokazał, że każdy z zawodników jest gotowy na ten turniej. Dosłownie rozgramiali swoich przeciwników i nie przegrali ani jednej mapy.

Pojedynki inaugurujące grupę D:

  • Brazil SK Gaming vs. France G2 Esports
  • Sweden Fnatic vs. European Union FaZe Clan

FaZe ClanFaZe_Clan

  • Norway Håvard „rain” Nygaard
  • Portugal Ricardo „fox” Pacheco
  • Norway Joakim „jkaem” Myrbostad
  • Denmark Philip „aizy” Aistrup
  • France Fabien „kioShiMa” Fiey
  • Sweden Robert „RobbaN” Dahlström – trener

Stosunkowo młody skład z bardzo bujną historią. Sięga ona jeszcze składu grającego pod banderą Team Kinguin, który dołączył tam na początku maja 2015 roku. Ostoją zespołu, który przetrwał wszystkie zmiany jest duet rain i fox. Po tym jak piątka przeszła spod bandery Kinguin do G2 Esports (ówczesnego Gamers2) ich indywidualne talenty zostały pozyskiwane przez inne drużyny. Król pestek – ScreaM – przeszedł do jeszcze wtedy istniejącego Titan, a w jego miejsce przyszedł jkaem. Następnie (po tym jak Gamers2 zmieniło nazwę na G2), dennis przeszedł do jednego z najmocniejszych składów na świecie, do Fnatic. Lukę po nim musiał wypełnić młody Duńczyk, czyli aizy z Team Dignitas. Następnie w odstawkę poszedł Maikelele, który obecnie jest jako rezerwowy zespołu, a jego miejsce po nim zajął wyrzucony z EnVyUs – kioShiMa.

Mimo, że wiele osób było przeciwnikami tworzenia profesjonalnej drużyny ze zlepku indywidualnych talentów, twierdząc że bariera językowa będzie uniemożliwiała im grę, to skład ten udowodnił swoją wartość niemalże od razu. Po trzech miesiącach od założenia wystąpili na swoim pierwszym majorze, czyli prawie rok temu na ESL One Cologne 2015. Znaleźli się tam w najlepszej ósemce co zagwarantowało im wystąpienie w następnym turnieju wspieranym przez Valve'a, a dokładniej DreamHack Cluj-Napoca 2015. Wtedy już pod banderą G2 Esports rozgromili Polaków w ćwierćfinale, gdzie jkaem mógł się pochwalić na jednej z map statystykami 32-12. Kolejny dobry występ na majorze zagwarantował im uczestnictwo w następnym. Trzeci występ i trzecia organizacja, tym razem doczesna, czyli FaZe Clan. Podczas MLG Columbus 2016 nie powtórzyli swoich wcześniejszych sukcesów. Po zaskakująco dobrej grze Team Liquid i obecności Fnatic w grupie, FaZe Clan musieli się pożegnać z turniejem nie wychodząc nawet z grupy. Dlatego byli zmuszeni przejść długą drogę w kwalifikacjach aby dostać się na tegoroczną edycję turnieju w Kolonii. Ale udało im się to, więc udowodnili, że nie są tutaj przypadkiem.

FaZe Clan od samego początku ma wielu fanów jak i przeciwników. Mimo to uczestniczyli aż w trzech majorach, od czasu założenia drużyny. Czego spodziewać się można w tym roku w Kolonii? Dwukrotnie udowodnili, że świetnie czują się na tak dużych turniejach i potrafią wykrzesać z siebie uśpione pokłady umiejętności w najtrudniejszych momentach. Jednakże przy takim zestawieniu zespołów w grupie D może być im niezmiernie ciężko. Ich przeciwnikami są zespoły, które według rankingu hltv.org znajdują się w czwórce najlepszych zespołów świata. To „trochę” komplikuje wyjście z grupy dla nich. Zapewne będą próbowali grać na trainie i mirage'u, ponieważ według statystyk tam czują się najlepiej. Ciosem dla nich jest wycofanie inferno z puli map, ponieważ tam mieli największy procent zwycięstw. Ich najgorszą mapą jest niezaprzeczalnie overpass i jej na pewno będą unikać.

FnaticFnaticlogo

  • Sweden Jesper „JW” Wecksell
  • Sweden Robin „flusha” Rönnquist
  • Sweden Freddy „KrimZ” Johansson
  • Sweden Olof „olofmeister” Kajbjer
  • Sweden Dennis „dennis” Edman
  • Sweden Viktor „vuggo” Jendeby – trener

Zespół, którego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Fnatic jest określana mianem najlepszej organizacji e-sportowej, a jej historia sięga 2004 roku. Aktywnie uczestniczyła w rozwoju sceny CS 1.6, a następnie CS:S. Pod tą banderą grało przez ten czas dziesiątki graczy, lecz obecny skład gra ze sobą od połowy 2014 roku, z wyjątkiem dennisa, który zastąpił pronaxa pod koniec ubiegłego roku, po tym jak uznał, że odstaje od reszty ekipy.

Fnatic jest najbardziej doświadczoną drużyną, jeżeli chodzi o występy na majorach. Czterech graczy pod różnymi banderami wystąpili na wszystkich ośmiu majorach, które dotychczas się odbyły. Jedynym wyjątkiem jest dennis, który opuścił trzy z nich. Zespół ten za każdym razem uczestniczył co najmniej w play-offach w majorze oraz zdobyli pierwsze miejsce na trzech z nich (z czego 2 pod rząd, broniąc tytuł). Raz zajęli drugie miejsce i aż cztery razy uplasowali się na miejscu 5-8., z czego raz po niesławnej akcji z boostowaniem na overpassie, gdzie po nie do końca legalnym zagraniu, organizatorzy poprosili ich o powtórzenie meczu na LDLC.com (obecne EnVyUs), a Fantic wtedy oddali mecz walkoverem.

Nie ma co ukrywać, że Fnatic jest jedną z drużyn uważanych za faworytów całego turnieju. Podczas MLG Columbus 2016 grali w osłabieniu, bo jak potem przyznał olofmeister, kontuzja nadgarstka nie dawała grać mu na najwyższym poziomie. Jednak teraz po długiej rehabilitacji są w stanie powrócić w wielkim stylu. Najlepszymi statystykami mogą pochwalić się na takich mapach jak train, cobblestone i cache. Najgorzej czują się teoretycznie na overpassie. Jednak nalezy pamiętać, że ten zespół potrafi poradzić sobie w każdych warunkach i wygrać z każdym zespołem, niezależnie od mapy. Ich głównym rywalem w grupie niezaprzeczalnie będzie SK Gaming, czyli zwycięzcy ostatniego majora.

G2 EsportsG2_Esports

  • France Cédric „RpK” Guipouy
  • France Richard „shox” Papillon
  • France Edouard „SmithZz” Dubourdeaux
  • Belgium Adil „SreaM” Benrlitom
  • France Alexandre „bodyy” Pianaro

Zespół również z bogatą historią, który przez ostatnie dwa lata przeżył wiele zmian w składzie, głownie na rzecz wymiany zawodników z obecnym EnVyUs. Najważniejsza z nich odbyła się po głośnej aferze ze zbanowaniem jednego z graczy. Hovik „KQLY” Tovmassian został wykluczony przez Valve z wszystkich rozgrywek wspieranych przez nich, ze względu na to, że Hovik korzystał z „wspomagaczy”. Jak tłumaczył się sam ukarany użył tzw. cheatów tylko raz i to w celu sprawdzenia ich w domowym zaciszu, po tym jak napisał do niego twórca owych wspomagaczy, twierdząc że sporo zawodowców je używa. Valve okazał się jednak bezwzględny i zbanował KQLY'ego. Po tym incydencie wiele osób wciąż wierzy w tę plotkę o cheatach u innych profesjonalnych graczy i oskarżają głównie zawodników Fnatic, przez to że tak długo utrzymywali się na topie.

Na miejsce KQLY'ego wszedł doświadczony gracz, znany jeszcze ze sceny 1.6 – Cédric „RpK” Guipouy. Pod koniec 2015 roku organizacja Titan ogłosiła upadek. Tłumaczyła to tym, że wiele sponsorów straciło do nich zaufanie po VAC Banie KQLY'ego, co uniemożliwiało im dalsze sponsorowanie składu. Piątka ta trafiła pod banderę G2 Esports, po tym jak poprzedni skład został sprzedany za $700,000 do FaZe Clan. Od tego czasu dokonali jednej zmiany, która znacząco wpłynęła na ich grę. W kwietniu pożegnali się z Kevin „Ex6TenZ” Droolans, a w jego miejsce został przyjęty Alexandre „bodyy” Pianaro. Od tego momentu pożegnali się ze starym stylem gry, którą prowadził Ex6TenZ i ich gra zaczęła odnosić większe sukcesy. Najlepszym tego dowodem jest zajęcie pierwszego miejsca w finale pierwszego sezonu Esports Championship Series, gdzie zainkasowali główną nagrodę $250,000.

Co mogą pokazać w Kolonii? Aż ciężko to przewidzieć. Na turnieju ECS pokazali, że mogą walczyć jak równy z równym przeciwko zespołowi, który zwyciężył poprzedniego majora zaledwie trzy miesiące temu. Niesamowita forma ScreaMa i shoxa pcha ten zespół do przodu. Jednak ich nowy członek nie pozostaje dłużny. Jeżeli tylko ich snajper stanie na wysokości zadania, są w stanie wyjść z tej grupy śmierci, a następnie walczyć o mistrzostwo. W ECSie pokonali zarówno Fnatic jak i obecne SK Gaming w pojedynkach BO3, więc czemu mieliby tego nie powtórzyć? Najlepiej idzie im na mapach dust2 oraz cache, jednak w Esports Championship Series pokazali, że są przygotowani na grę na nuke'u. Unikać raczej będą overpassa, gdzie statystyki pokazują, że Francuzi nie czują się dobrze na tej mapie.

SK GamingSK Gaming

  • Brazil Gabriel „FalleN” Toledo
  • Brazil Fernando „fer” Alvarenga
  • Brazil Marcelo „coldzera” David
  • Brazil Lincoln „fnx” Lau
  • Brazil Epitacio „TACO” Pessoa
  • Brazil Wilton „zews” Prado – trener

Brazylijska drużyna, która swoimi korzeniami sięga jeszcze nazwy KaBuM.TD, w którym grał FalleN, fer, steel, zqk i Boltz. W lutym ubiegłego roku cała piątka przeniosła się pod skrzydła Keyd Stars. Następnie rozstali się z tą organizacją i zostali pozyskani przez Luminosity Gaming pod koniec lipca ubiegłego roku i w miejsce zqk wszedł coldzera. Pod koniec listopada 2015 wymienili trójkę swoich zawodników na fnx, TACO oraz zews. Wiele osób wątpiło w słuszność tej decyzji, jednak nie musieli długo czekać by dowiedzieć się „dlaczego?”. Dosłownie sześć dni później zagrali tym składem na FACEIT 2015 Stage 3 Finals i zajęli tam drugie miejsce, przegrywając w finale z Fnatic.

Luminosity Gaming zszarżowało scenę europejską nagle ale bardzo skutecznie. Zmiany, w które niektóre osoby wątpiły, okazały się dla nich znakomite. W tym roku zajęli drugie miejsca na DreamHack Leipzig 2016 oraz Intel Extreme Masters X – World Championship. Następnie wygrali poprzedniego majora, czyli MLG Columbus 2016. Potem przydarzyła im się mała wpadka na DreamHacku w Malmö gdzie przegrali z mousesports i dwukrotnie z chińską drużyną TyLoo, lecz kolejne dwa turnieje udowodniły, że to był wypadek przy pracy. Zdobyli pierwsze miejsca na DreamHack Austin 2016 oraz ESL Pro League Season 3 – Finals, gdzie łącznie wzbogacili się o $250,000. Pod banderę SK Gaming przeszli stosunkowo niedawno po małej aferze związanej z tym transferem. Jednak ostatecznie graczom udało się dojść do porozumienia z obydwoma organizacjami, przez co ich przejście odbyło się w pokojowej atmosferze.

SK Gaming jest kolejnym faworytem do wygrania całego turnieju, który znajduje się w tej grupie. Na pewno będą chcieli obronić tytuł zdobyty w kwietniu podczas MLG Columbus 2016 i po raz kolejny wbogacić się o pół miliona dolarów. Wszyscy zapewne pamiętamy akcję coldzera'y na mirage'u gdy bronił bomb site'u B. Podwójne zabójstwo ze snajperki w skoku zostało uhonorowane małym graffiti na mapie, które zostanie już na zawsze w grze. Możemy się spodziewać kolejnej takiej pamiątki, ale czy będzie na cześć Brazylijczyków? Mogą o nią powalczyć na trainie, cobblestonie bądź znów na mirage'u, ponieważ według statystyk najlepiej grają właśnie na tych lokacjach. Teoretycznie najgorzej wychodzi im gra na cache'u, jednak tak jak fnatic, bardzo trudno powiedzieć na której mapie grają najlepiej, ponieważ na wszystkich procent wygranych gier oscyluje wokół 70%.