Nasi redaktorzy działu Counter-Strike: Global Offensive podzielili się swoimi typami w Pick'Em Challenge aby pomóc Wam podjąć decyzję.
Przed nami FACEIT Major London 2018 i jak zawsze Valve udostępnia nam zabawę Pick'Em Challenge. Możemy w nim wybrać swoich faworytów z każdej fazy turnieju. Jeżeli znalazłby się ktoś, kto jeszcze nie zna zasad, to zapraszamy do tego poradnika.
W środę 5 września rozpocznie się pierwszy etap Majora – Faza Nowych Pretendentów. Przed pięć dni, szesnaście ekip będzie walczyć o awans do Fazy Nowych Legend. Nasi redaktorzy zgodnie z zasadami, spróbowali wytypować szczęśliwą ósemkę, w tym tą która przebrnie przez ten etap bez przegranej oraz jedną, która odpadnie z turnieju bez żadnej wygranej.
- Damian „DD” Dąbrowski, założyciel DD ESport:
Drużyna z bilansem 3-0: Astralis
Drużyna z bilansem 0-3: Vega Squadron
Pozostałe drużyny: Space Soldiers, Team Liquid, North, Renegades, Ninjas in Pyjamas, BIG, HellRaisers.
Może zacznę od samej góry. Raczej nikogo tutaj nie zdziwi fakt, że na trzy szybkie zwycięstwa wybrałem Astralis. Zawsze są mocni w początkowym etapie rozgrywek. Zawsze starają się wygrać szybko pierwsze spotkania, awansować i później odpoczywać, czekając na rywali. Ich forma w ostatnich turniejach prezentuje się naprawdę dobrze, więc myślę, że na spokojnie dadzą sobie radę.
Następnie do 0 – 3 typowałbym pomiędzy Vega a Spirit, bo są tutaj, nie da się ukryć, najsłabszymi formacjami. Jeżeli ktoś może zaliczyć „upadek” z tych formalnie lepszych formacji, to jest to Virtus.pro ze względu na aktualną sytuację w zespole. Może być to też compLexity.
Kolejno typowałbym Space Soldiers, Team Liquid, North, Renegades, NiP, BIG i HellRaisers. Wcześniej miałem w tym zestawieniu OpTic Gaming i Virtus.pro, jednak sytuacja dwa dni przed startem Majora nie wygląda dla obydwu zbyt ciekawie, więc stąd zdecydowałem się na zmianę w Pick'Em Challenge. Każda z tych siedmiu drużyn prezentuje się solidnie, bądź prezentowała się w ostatnim czasie. Jedyne czego się mogę bać to awansu Renegades i może nieco BIG, które nie wiadomo, czy zabłysnęło tylko w Kolonii, czy może będzie błyszczeć dalej przez kolejne miesiące. Co do reszty się nie martwię, raczej są to „pewniaczki”.
- Dawid „Sosna” Sosnowski, redaktor CS:GO:
Drużyna z bilansem 3-0: Astralis
Drużyna z bilansem 0-3: Vega Squadron
Pozostałe drużyny: Team Liquid, Ninjas in Pyjamas, Space Soldiers, HellRaisers, TyLoo, BIG, North.
Ekipa gla1ve’a W tym momencie jest najlepszą drużyną świata. Wszędzie gdzie się pojawiają, walczą o najwyższe miejsca, dlatego uważam, że przejdą przez pierwszą fazę jak burza.
Vega Squadron od czasu zmian nie prezentuję tego poziomu co kiedyś. Dużo będzie zależeć od pierwszego meczu przeciwko Spirit. Jednak uważam, że formacja, która przegra to spotkanie, nie wygra już żadnego.
W topowej ósemce widzę na pewno Liquid, które może tak jak Astralis nie przegrać żadnego spotkania i wyjść z bilansem 3-0. Ninjas in Pyjamas daję tu po części ze względu na obecnie trwającego DreamHack Stockholm. Szwedzi na razie radzą sobie dobrze i myślę, że przełoży się to i na ten turniej. North od niedawna pokazuje świetnego CSa i wydaję mi się, że bez trudu dostaną się do kolejnej fazy turnieju. HellRaisers, TYLOO, BIG oraz Space Soldiers to drużyny, o których awansowanie boję się najbardziej. Wszystko tam będzie zależeć od formy poszczególnych zawodników i jeżeli będzie ona dobra to myślę, że mają dużą szansę przejść dalej.
- Olaf „szeregowy” Ostrowski, założyciel Szeregowy E-sport News:
Drużyna z bilansem 3-0: Astralis
Drużyna z bilansem 0-3: Spirit
Pozostałe drużyny: Virtus.pro, North, Team Liquid, Ninjas in Pyjamas, Space Soldiers, BIG, OpTic Gaming.
Duńczycy moim zdaniem są pewniakiem do tego bilansu. Od dawna prezentują stabilną formę, wychodzą na każdym turnieju pierwsi z grupy, więc czuję, że w Fazie Nowych Pretendentów też powinni sobie dać radę bez większych problemów.
Wydaje mi się, że Rosjanie nie dadzą rady wygrać nawet jednego meczu. Poza niezłym występem na Minorze CIS, podczas którego po prostu nie było mocnych rywali, mają słabe wyniki w internecie.
Co do reszty – sądzę, że to są najlepsze ekipy spośród całej szesnastki. Dziwić może fakt wyboru Virtusów, lecz Polacy zawsze dobrze prezentowali się na Majorach i tym razem znów udowodnią swoją wartość.
- Jakub „gaking” Grysiewicz, redaktor CS:GO:
Drużyna z bilansem 3-0: Astralis
Drużyna z bilansem 0-3: Vega Squadron
Pozostałe drużyny: Team Liquid, North, BIG, Ninjas in Pyjamas, HellRaisers, TyLoo, OpTic Gaming.
Pierwsza faza FACEIT Majora nie powinna przysporzyć Astralis problemów. Duńczycy są najlepszym zespołem na świecie i pomimo nieco słabszej gry na DH Masters Stockholm, myślę że najważniejszy turniej przyniesie nam więcej nowych, a co najważniejsze skutecznych zagrywek w ich wykonaniu.
Na końcu stawki przewiduję Vega Squadron. Są najniżej notowaną drużyną tego etapu, jedynym ratunkiem może być otwierające spotkanie przeciwko innemu outsiderowi – Spirit.
Spośród pozostałych kandydatów do czołowej ósemki, największymi pewniakami wydają się Team Liquid, North oraz Ninjas in Pyjamas. Pierwsi od dawna prezentują wysoki poziom i choć nie zdobywają trofeów, zawsze kręcą się koło wysokich miejsc. Dwie pozostałe formacje mają zwyżkę formy, co doskonale widać na turnieju w Sztokholmie. Uważam, że spokojnie podtrzymają ją na rozgrywki w Londynie.
BIG również powinno awansować, choć w ostatnim czasie widzieliśmy tylko ich świetny występ na ESL One Cologne, nic poza tym. Aczkolwiek już te jedne zmagania pozwalają o nich myśleć jak o zespole do awansu. HellRaisers i OpTic miewały problemy, pierwsi z wizami, drudzy natomiast z regularną formą na poziomie, lecz spotkania najwyższej rangi mogą zmotywować ich do skutecznej gry. Na koniec TyLoo, które potrafi zaskoczyć, choć ich forma jest jeszcze nierówna. Jako fan azjatyckiego Counter-Strike'a musiałem jednak wcisnąć ekipę BnTeTa – China number 1!
- Krzysztof „polter” Ernest, redaktor CS:GO:
Drużyna z bilansem 3-0: Ninjas in Pyjamas
Drużyna z bilansem 0-3: compLexity Gaming
Pozostałe drużyny: Astralis, BIG, North, Virtus.pro, Team Liquid, OpTic, HellRaisers.
Z mojej strony padł nieco kontrowersyjny wybór, przynajmniej jeżeli chodzi o drużynę, która jako pierwsza zapewni sobie miejsce w głównym etapie nadchodzącego Majora. Szwedzi ponownie wracają do gry na najwyższym poziomie, a w ich oczach znów widać ogień, który stopniowo przygasał przez ostatnie miesiące.
Kontrowersją również może być tutaj Virtus.pro, jednak moja narodowość nie dopuszcza do głowy innego scenariusza niż ten, w którym Virtusi zdobywają awans do głównego etapu, jednocześnie zapewniając sobie udział w marcowym Majorze w Katowicach. Czym byłoby wydarzenie takiej rangi, w stolicy polskiego esportu, bez legendarnej polskiej drużyny? Reszta typów jest mniej lub bardziej oczywista, szczególnie liczę tutaj na North, które ma sporo do udowodnienia po ostatnim falstarcie w Bostonie.
- Michał „Perakk” Perkowski, szef sekcji CS:GO:
Drużyna z bilansem 3-0: Astralis
Drużyna z bilansem 0-3: compLexity
Pozostałe drużyny: Team Liquid, North, Space Soldiers, HellRaisers, Ninjas in Pyjamas, TyLoo, Rogue.
Astralis jest najbardziej oczywistym wyborem na to miejsce. Duńczycy w ostatnich miesiącach całkowicie dominują scenę i przez wielu są uważani za najlepszą ekipę na świecie. Jeżeli ktoś ma przejść przez pierwszą fazę bez porażki, to muszą być to oni.
Według mnie najgorzej poradzi sobie compLexity. Pomimo wielu wyborów Vega Squadron, sądzę że postawienie na amerykańską ekipę jest pewniejsze. Rosjanie swój pierwszy pojedynek zagrają na Spirit, a tam każdy może wyjść zwycięsko. CompLexity zaś najpierw zmierzy się z Astralis.
Co do reszty – większość wyborów nie powinna dziwić. Liquid utrzymuje stałą formę, North i NiP świetnie zaprezentowali się w Sztokholmie, zaś HellRaisers gdy grają z woxiciem wręcz oczarowują grą. Boję się tylko o Space Soldiers, które często jest zżerane przez tremę podczas turniejów LANowych. Mocno kibicuję i udzielam kredytu zaufania azjatyckiej drużynie TyLoo, gdyż sądzę, że to mocno podniosłoby oglądalność turniejowi. Na koniec, aby nie powtarzać schematów, dorzuciłem Rogue. Według mnie będą klasycznym czarnych koniem, ponieważ nikt nie spodziewa się oporu z ich strony.
Wszystkie informacje o nadchodzącym FACEIT Major London 2018 znajdziecie na naszej dedykowanej podstonie.