QB Fire na początek drugiego dnia fazy nowych legend ELEAGUE Major 2018 podjęło Gambit. Jak poradzili sobie Rosjanie w starciu ze zwycięzcą PGL Major?
QB Fire
19
Faza nowych legend
ELEAGUE Major: Boston 2018
Runda druga
Inferno
(9:6; 6:9) (4:1)
Gambit
16
QB Fire wczoraj przejechało się po Virtus.pro. Rosjanie pokonali Złotą Piątkę, przez co dołączyli do koszyka drużyn z bilansem 1/0. W nim znalazło się również Gambit, które zniszczyło Natus Vincere. W pierwszym pojedynku dzisiejszego dnia mieliśmy więc formacje z regionu CIS, które świetnie weszły w drugi etap ELEAGUE Major 2018.
Quantum Bellator Fire pokazywało już w Atlancie, że na Inferno czują się naprawdę dobrze. Rosjanie pojedynek z Gambit zaczęli po stronie CT i nawet zwyciężyli w pistoletówce oraz następnym starciu. Problemy zaczęły się, gdy ekipa przeciwna zaczęła posiadać karabiny. Natychmiast Dosia i spółka doprowadzili do remisu 2:2, a nawet do prowadzenia 3:2. Okazało się jednak, że QB Fire nie da się tak łatwo zdominować i dalej będzie podejmowało walkę. Ich snajper – waterfaLLZ był bardzo skuteczny, co powodowało łatwiejszą obronę bombsite'ów. Gambit w dalszej części pierwszej połowy nadrobiło trochę punktów, bo z 3:7 zrobiło się 6:7, ale końcówka w pełni należała do Quantum Bellator Fire i rosyjska formacja przed zmianą stron prowadziła 9:6.
Druga połowa była bardzo ciekawa. Zaczęło się lepiej dla Gambit, ponieważ Kazachowie wygrali w pistoletówce, za moment mieli remis 9:9, a pierwszy full również należał do nich, przez co ostatecznie znowu Quantum Bellator Fire musiało grać eco i mou razem ze swoją ekipą cieszył się z prowadzenia 11:9. Wtedy jednak zaczęły się problemy, gdyż QB Fire się mocno skupiło i zaczęło grać perfekcyjną stronę TT. Ich ataki były bardzo przemyślane, a przewaga dwóch rund Gambit zniknęła tak szybko, jak się pojawiła. W decydującym momencie, to terroryści grali lepszego CS-a, przez co zyskali nawet szansę na zwyciężenie tego pojedynku, gdyż wygrywali 15:12, ale wtedy odpalili się mistrzowie PGL Major 2017 i doprowadzili do dogrywki.
Podczas dodatkowych rund, które miały za zadanie wyłonić zwycięzcę, wyjątkowo nie przemówiło doświadczenie, które stało po stronie Gambit. Mimo, że Quantum Bellator Fire z pewnością spadły morale, przez to, że dali doprowadzić do dogrywki, to i tak Rosjanie nie podłamali się jakoś mocno i grali swoje, co pozwoliło im zwyciężyć cały mecz wynikiem 19:16.
QB Fire zasługuje na wielkie brawa. Mecz na Inferno z Gambit nie należał do tych łatwych, był bardzo trudny, a mimo wszystko Rosjanie utrzymali poziom, który wczoraj pokazali na VP i wygrali. Mają już bilans dwóch zwycięstw i zero porażek, a więc brakuje im tylko jednej wygranej do awansu do fazy pucharowej.