G2 zwyciężyło dość łatwo w meczu z Cloud9. Było to kolejne spotkanie, po którym fani oglądający Majora spodziewali się wyrównanej walki, a otrzymali dominację jednego zespołu.
Cloud9
8
Faza grupowa
ELEAGUE Major: Boston 2018
Runda pierwsza
Cache
(5:10; 3:6)
G2
16
Ponownie oglądaliśmy starcie na tej mapie. Tym razem zmierzyły się dwie drużyny, które mają naprawdę agresywny styl gry. G2 zaczęło po CT i prezentowało bardzo ładne ustawienia obronne. Już w pistoletówce nie dali większych szans swoim rywalom z Ameryki i wyeliminowali ich. Następne rundy również poszły po myśli Franców, a więc było 3:0. Antyterroryści od początku starali się układać mecz pod siebie i udawało im się to. Dopiero w siódmej odsłonie Cloud9 zdobyło pierwszy punkt – mieliśmy zatem 1:6. Wygrana runda nie pomogła zbytnio C9, gdyż tylko zresetowała ich finanse, przez co mieli gorszą sytuację w następnych starciach. Dopiero pod koniec pierwszej połowy, amerykański zespół odrobił trochę straty i doprowadził do wyniku 5:10.
Pistoletówka dała im szansę na powrót. Cloud9 zrobiło to, co musiało, żeby złapać kontakt z G2. Doprowadziło do wyniku 7:10 i przystąpiło do pierwszej rundy, w której Francuzi byli równie dobrze wyposażeni. Właśnie wtedy na nowo zaczęła się passa G2 Esports, która potrwała do samego końca. Jeden punkt po drodze został stracony, ale i tak wynik 16:8 dla Super Teamu, to bardzo dobry rezultat. Francuzi po prostu zdominowali drugą część spotkania.
C9 dołącza zatem do drużyn z bilansem 0/1 i jak na razie wydaje się, że formacje, po których wszyscy spodziewali się zdecydowanie więcej, prezentują się najsłabiej. G2 już w fazie wstępnej pokazało, że trzeba na nich uważać, gdyż wyszło z niej nie przegrywając ani jednego pojedynku, a teraz to potwierdziło i ma 1/0.