Najnowsza aktualizacja CS:GO ogranicza funkcje programu do nagrywania i przechwytywania obrazu OBS, co może utrudnić pracę streamerom i youtuberom.

Valve po raz kolejny wprowadza aktualizację, która ma na celu ukrócić działania cheaterów na oficjalnych serwerach CS:GO. Nie ma co ukrywać, że z miesiąca na miesiąc sytuacja w grach rankingowych robi się coraz mniej przyjemna i coraz trudniej trafić na mecz, w którym nie będzie oszusta, a nasi sojusznicy traktować nas będą z należytym szacunkiem. O tym wypowiedział się wczoraj chociażby Jacob „Pimp” Winneche, który stwierdził, że matchmakingi jeszcze nigdy nie były w tak złym stanie.

Dzisiejsza aktualizacja miała choć trochę poprawić tę sytuację i po kilku tygodniach testów, na serwery trafił tzw. Tryb Zaufania. Obecnie włączając grę, CS:GO zablokuje wszystkie programy trzecie jakkolwiek ingerujące w rozgrywkę. Jest oczywiście możliwość wyłączenia tej opcji, lecz wtedy trzeba się liczyć z potężnym spadkiem Współczynnika Zaufania (Trust Factor). Jak się okazuje, najbardziej na dzisiejszej łatce ucierpieć mogą… streamerzy i youtuberzy. Funkcjonalność oprogramowania do przechwytywania obrazu i służące do transmisji na żywo – OBS, nie jest w stanie nagrać Counter-Strike'a w trybie pełnoekranowym. Twórcy będą zmuszeni do nagrywania opcji przechwytywania okna, a odpalając grę w oknie drastycznie traci ona na płynności, lub całego monitora.

Być może jest to wyłącznie tymczasowy błąd, który zostanie rozpracowany na linii Valve – OBS, a może twórcy będą musieli nauczyć się korzystać z mniej wygodnych opcji. Firma Gabe'a Newella powinna jak najszybciej zająć się tym problemem, wszak w ich interesie powinno leżeć ułatwienie życia osobom promującym ich grę.