Ponownie wracamy z zabawą „Redakcyjny Pick'Em Challenge”. Redaktorzy naszego portalu dzielą się swoimi wyborami na Fazę Legend obszernie je argumentując.
Dawid „Sosna” Sosnowski, redaktor CS:GO:
- Drużyna z bilansem 3-0: Natus Vincere
- Drużyna z bilansem 0-3: Renegades
- Pozostałe drużyny: G2 Esports, Astralis, Team Liquid, NRG, mousesports, CR4ZY, Team Vitality
Typy jakich mało osób by się pewnie spodziewało, ale w przypadku Natus Vincere można się aktualnie wszystkiego spodziewać. Mogą nie wygrać żadnego meczu w zmaganiach w Berlinie, jak i mogą zdominować wszystkich w tej fazie i przebojem wejść do play-offów. Co do Renegades to przy obecnej obsadzie Majora jakoś nie bardzo mi tutaj pasują. Oczywiście mogłem pójść w typowego „pewniaczka” w postaci DreamEaters ale zazwyczaj te teoretycznie gorsze drużyny z CIS lubią zaskakiwać i wejść nawet do Legend.
Na początku moje pewne typy w postaci Team Liquid, Astralis, NRG oraz mousesports. Mam nadzieję, że te ekipy nie zawiodą i w miarę gładko przejdą do następnej fazy. G2 Esports wybrałem, ponieważ Francuzi cały czas zaliczają progres i oprócz tego kibicuje im już od kilku lat. Dalej mamy, moim zdaniem czarnego konia turnieju, czyli CR4ZY. nexa oraz huNter- są niesamowici i razem z resztą zawodników tworzą świetną drużynę, która może zaskoczyć niejedną formację. Na samym końcu miałem duży dylemat. Z jednej strony FaZe, w którym gra NEO, lecz nadal w zanadrzu są takie formacje jak świetnie spisujące się North, solidne AVANGAR, czy właśnie Team Vitality. ZywOo i spółka mimo trudności w Challenger Stage mam nadzieję, że pokażą pełny wachlarz swoich umiejętności i pokażą, że gracze znad Sekwany wrócili na dobre na salony.
Jakub „gaking” Grysiewicz, redaktor CS:GO:
- Drużyna z bilansem 3-0: Liquid
- Drużyna z bilansem 0-3: DreamEaters
- Pozostałe drużyny: Astralis, FaZe, Natus Vincere, mousesports, Vitality, G2 Esports, NRG
W 2019 roku Team Liquid wreszcie zdetronizowało Astralis i zaczęło zgarniać tytuły. Amerykanie tak się rozpędzili, że przed wakacyjną przerwą ich powstrzymanie było niemożliwe. Wydaje mi się, że na StarLadder Majorze podtrzymają tę formę, dopełniając kapitalny rok zdobyciem najważniejszego trofeum na scenie. Brak oficjalnych spotkań przez ostatni miesiąc może wprowadzać nutkę niepewności, lecz moim zdaniem najlepszy zespół na świecie bezproblemowo przebrnie przez Fazę Legend.
Od lat wydaje się, że nie ma Majora bez pozytywnej niespodzianki w wykonaniu drużyny z regionu CIS. Rola, którą kiedyś odegrały między innymi Vega Squadron oraz Quantum Bellator Fire, teraz przypadła DreamEaters. W przypadku Rosjan sam awans do Fazy Legend jest niesamowitym osiągnięciem. Sukces docenia się jeszcze bardziej, jeśli spojrzymy na pojedyncze mecze, gdzie DreamEaters potrafiło pokonać NRG i Vitality. Myślę jednak, że rozpoczynający się jutro etap to już za wysokie progi. Tak duża stawka wiąże się sporą presję, z którą niedoświadczeni gracze mogą sobie nie poradzić.
Wybór drużyn, które zawitają do play-offów berlińskiego Majora nie był łatwym zadaniem. Spośród Legend z IEM Katowice wybrałem tylko cztery z nich (wliczając w to Liquid). Astralis i Natus Vincere to na tyle solidne marki, że faza pucharowa bez ich obecności byłaby sporym zaskoczeniem. Ponadto, wierzę, że FaZe Clan dobrze wykorzystało okres przygotowawczy i pod wodzą NEO przebrnie przez Fazę Legend. Pozostała czwórka to zespoły, które widzieliśmy już podczas Fazy Pretendentów. Mousesports prezentowało tam świetną grę, nie przegrywając ani jednego spotkania. Drobne potknięcia zaliczyły natomiast NRG, G2 Esports, lecz według mnie wciąż mają spore szanse na awans. Nieco gorzej wyglądała sytuacja Vitality, jednak druga formacja świata powinna wziąć się w garść i w najważniejszym momencie nawiązywać poziomem chociażby do ESL One Cologne.
Michał „Perakk” Perkowski, szef sekcji CS:GO:
- Drużyna z bilansem 3-0: Natus Vincere
- Drużyna z bilansem 0-3: Ninjas in Pyjamas
- Pozostałe drużyny: Astralis, mousesports, Team Liquid, FaZe Clan, NRG, CR4ZY, ENCE
Jak zwykle w takich zabawach próbuję zrównoważyć ryzyko. Działam według szkoły, według której próbuje wytypować siedmiu faworytów do awansu i trochę bardziej ryzykuję przy wyborach na 3-0/0-3. Stąd na bezbłędny awans wskazuję Natus Vincere, które już od długiego czasu potrafi wygrać z każdym i przegrać z każdym. Wierzę, że tym razem zobaczymy ich dobrą stronę, a zakontraktowanie Boombl4 wpłynie na nich pozytywnie. Ninjas in Pyjamas zmieniło prowadzącego zaraz przed Majorem, więc sądzę, że mogą poradzić sobie słabiej niż często typowane DreamEaters.
Pozostali to tak naprawdę sami faworyci. Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego wskazałem tutaj Astralis, czy Team Liquid. Naprawdę boję się tutaj o ekipę prowadzoną przez Filipa „NEO” Kubskiego, bo przy niekorzystnym losowaniu, mogą przedwcześnie odpaść z Majora – przyznam więc szczerze, że wytypowałem ich głównie dlatego, że będę im kibicował. ENCE mimo zmian zaraz po turnieju i tak będzie chciało zapewnić sobie udział w następnym Majorze. mousesports pokazało się w poprzedniej fazie z bardzo dobrej strony, podobnie do CR4ZY, które może niektórych rywali ograć czystym skillem.
Tak, nie wytypowałem tutaj ani G2 Esports, ani Vitality. Ci pierwsi mieli bardzo łatwych przeciwników w Fazie Pretendentów, z którymi i tak mocno się męczyli. Ci drudzy pokazali, że w przypadku gorszej dyspozycji ZywOo (który tak naprawdę grał na równi z resztą) nie są w stanie poradzić sobie z presją.
Olaf „Szeregowy” Ostrowski, redaktor CS:GO:
- Drużyna z bilansem 3-0: Astralis
- Drużyna z bilansem 0-3: DreamEaters
- Pozostałe drużyny: FaZe, mousesports, NRG, Team Liquid, Natus Vincere, Vitality, CR4ZY
Uważam, że na tym Majorze znowu zobaczymy bardzo silnych podopiecznych zonica. Mieli oni naprawdę sporo czasu na przygotowania, a znani są z tego, że potrafią ustawić swoją grę wręcz perfekcyjnie.
Zespół, który odpadnie z zawodów nie triumfując ani razu, to dla mnie Rosjanie reprezentujący DE. Jestem świadomy, jak miło zaskoczyli każdego fana CS:GO w fazie pretendentów, ale teraz rywalizacja weszła na kompletnie inny poziom. Sądzę, że zawodnicy wspomnianej marki nie poradzą sobie wśród legend tak dobrze, jak wcześniej.
Jeśli mowa o pozostałych uczestnikach, którzy przejdą do play-offów, to w zasadzie postawiłem po prostu na faworytów oraz NRG i CR4ZY, czyli dwie formacje, które mogą zaskoczyć. Amerykanie nie raz udowadniali, co potrafią robić na prestiżowych LAN-ach, a do tego są już rozgrzani po kilku widowiskach. LETN1 i spółka natomiast, to piątka graczy, która świetnie się dobrała. Jest w niej masa młodej krwi, chęci wspinania się coraz wyżej. Jeżeli pewne grono osiąga bilans 16-0 w ESEA MDL, zwycięża przeróżne eliminacje, to wiedz, że trzeba zwrócić na taki skład uwagę.
Za polską transmisję odpowiada agencja gamingowa FantasyExpo. Mecze będzie można oglądać na kanale Piotra „Izaka” Skowyrskiego na platformie twitch.tv. Więcej informacji o Majorze znajdziecie tutaj.