Nadszedł moment, w którym do gry na Majorze w Katowicach wchodzą Legendy z poprzedniego turnieju tej rangi. Co zmieniło się w ich szeregach przez ostatnie miesiące i czy wciąż są faworytami do utrzymania tego statusu?
W zeszłym tygodniu byliśmy świadkami rywalizacji w Fazie Pretendentów na IEM Major Katowice 2019. Osiem zespołów przebrnęło przez ten etap, by teraz szykować się na walkę z czołową ósemką z Londynu. Wśród niej znajduje się zarówno światowa czołówka, jak i drużyny, które w ostatnich miesiącach spoczęły nieco na laurach. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście Astralis oraz Team Liquid. Rywalizacja tych ekip w poprzednim roku przynosiła sporo emocji, choć Amerykanie nie potrafili wtedy przełamać hegemonii oponenta. Udało im się to dopiero w styczniu na iBUYPOWER Masters, co jeszcze bardziej podsyca atmosferę przed rozpoczynającą się jutro Fazą Legend. Poza tym zobaczymy też mocne formacje, których nigdy nie można lekceważyć, jak Natus Vincere, MIBR lub FaZe Clan. Wszystkim tym składom przyjrzyjmy się nieco bliżej.





Trudno rozwodzić się nad indywidualną wyższością poszczególnych członków Astralis, podczas gdy kolektyw funkcjonuje tak znakomicie, a każdy jest gwarancją solidnego poziomu. W styczniu oczy wszystkich były jednak zwrócone w stronę walki device'a z s1mple o miano najlepszego zawodnika 2018 roku i jeśli trzeba pokusić się o wyznaczenie gwiazdy formacji, jest nią właśnie Nicolai Reedtz. Kapitalne dwanaście miesięcy w większości przypadków dałyby mu pierwszą pozycję w tym rankingu, lecz za przeciwnika miał wspomnianego s1mple'a w niebywałej formie. Duński snajper przekonuje również ekspertów, którzy hojnie obdarowywali go nagrodami MVP turniejów, bowiem otrzymał ich aż siedem. Świetna dyspozycja mogła wyprzeć z pamięci device'a nieradzącego sobie w najważniejszych momentach, a ten obraz został zastąpiony ostoją ekipy, która w decydujących chwilach bierze odpowiedzialność na swoje barki. Oprócz niego, każdy z drużyny znalazł się rzecz jasna w czołowej dwudziestce rankingu HLTV.org, a najniższą, trzynastą pozycję okupował Xyp9x. To pokazuje, jakiej dominacji byliśmy świadkami, a gracze spróbują teraz podtrzymać tę dyspozycję na IEM Katowice. 2018 przyniósł jedną z najmocniejszych piątek w historii gry. Jak będzie w 2019? Styczniowa porażka na iBUYPOWER Masters z pewnością nie zachwiała pozycji Astralis i wciąż są oni największym faworytem do wygrania Majora. Mogła jednak pokazać – szczególnie w przypadku Liquid – że wszystko do wykonania i Duńczycy muszą strzec się teoretycznie słabszych rywali.





Aleksandr „s1mple” Kostyliev pokazywał niesamowity poziom podczas ostatnich dwunastu miesięcy. Dochodziło już nawet do sytuacji, kiedy dostawał tytuł MVP turnieju, choć jego zespół nie zakończył jako zwycięzca. Przodownictwo w większości statystyk było normą dla ukraińskiego gwiazdora, który z każdymi kolejnymi rozgrywkami jeszcze bardziej zaskakiwał. Kroku próbował utrzymywać mu Denis „electronic” Sharipov. Ostatecznie zakończył rok na czwartym miejscu w zestawieniu 20. najlepszych zawodników. Osiągnął to, choć na żadnych z zawodów nie zdobył najważniejszego indywidualnego wyróżnienia. To obrazuje, jaką formę prezentował s1mple, a kiedy dołączał do niego młodszy kolega, sukces był niemalże gwarantowany. Nieźle grał również Egor „flamie” Vasilyev, lecz można było odnieść wrażenie, że za rzadko nawiązywał do dyspozycji wyżej wspomnianego duetu. To samo tyczy się dwójki najbardziej doświadczonych zawodników, których pomoc strzelecka z pewnością będzie wymagana do sięgnięcia po puchar. Na`Vi znajduje się w gronie faworytów, wszakże dzięki rankingom innych uczestników są rozstawieni z trzecim numerem. Chyba, że słowa Zeusa o traktowaniu Majora, jak każdego innego turnieju podziałają trochę demotywująco.





W przypadku Team Liquid, rozmowę o poszczególnych strzelcach wypada rozpocząć od Keitha „NAFa” Markovicia. Przez cały rok prezentował on niezwykle równą, wysoką formę, a momenty słabości były błyskawicznie zażegnywane. Kanadyjczyk dołączył do grona najlepszych zawodników świata i niemal zawsze liczył się w wyścigu o tytuły MVP. Problemem bywały zazwyczaj drugie miejsca jego ekipy. Ponadto, zespół z Ameryki Północnej może także liczyć na Jonathana „EliGE” Jablonowskiego oraz Russela „Twistzza” Van Dulkena. Obaj od długiego czasu prezentują swoje duże możliwości w rywalizacji ze światową czołówką i są pewnym punktem drużyny. Co więcej, zakontraktowanie Jake'a „Stewie2k” Yipa także może wyjść Liquid na dobre. Zwycięzca Majora z Cloud9 ma coś do udowodnienia po niezbyt udanym epizodzie z MIBR. A wszyscy przecież pamiętamy, jak potrafił zachwycać reprezentując jeszcze barwy wygranych z Bostonu. Nitr0 i spółka są chyba najczęściej wymieniani jako potencjalni zwycięzcy IEM Katowice, oczywiście obok Astralis. To świadczy o ich mocy i mówi, że powinniśmy zobaczyć ich w późnym etapie.





Kolektyw złożony właśnie z obecnych zawodników MIBR doskonale funkcjonował dwa lata temu, ale czy teraz uda się to odtworzyć? Każda część zespołu musi dołożyć do tego swoją cegiełkę, a oczy bardziej można zwrócić w stronę coldzery. Marcelo David spuścił nieco z tonu, choć jego statystyki wciąż są na świetnym poziomie. Nie nawiązał jednak do najlepszych lat, kiedy dwukrotnie był wybierany najlepszym graczem świata. Powrót do tamtej formy z pewnością przybliżyłby drużynę do pucharów. Nie zmienia to faktu, że 24-latek i tak był najmocniejszym punktem swojej formacji, a w pewnym momencie powierzone mu też zostało prowadzenie gry. Mniej równe występy miewali natomiast fer oraz FalleN. Bywały turnieje, gdy ci zawodnicy zawodzili, a wiemy, jak ważną częścią składu są. Po słabszej formie nieraz nadchodziły o wiele lepsze występy, lecz brakowało w tym nieco regularności. Ciekawą kwestią będzie też dyspozycja TACO i felpsa. Wcześniej wszystko działało należycie, ale przerwa od zmagań w takiej piątce mogła to nieco zmienić. Pomimo tego, nie można wykreślać MIBR z grona faworytów do osiągnięcia dalekiej fazy. Szczególnie, jeśli dobrze przepracowali okres przygotowawczy.





W Katowicach dyspozycja XANTARESa również będzie miała spore znaczenie. Przede wszystkim kwestie komunikacyjne mogą być zastanawiające, bowiem jest to dla niego pierwszy raz poza tureckim składem. Jeśli ten aspekt pójdzie po myśli BIG, to o formę strzelecką raczej nie ma co się martwić – były gracz Space Soldiers zawsze był gwarancją solidnego poziomu. Drugim najmocniejszym ogniwem pod względem indywidualnych umiejętności jest oczywiście tabseN. Niemiec nieraz pokazywał swoje możliwości, również na największej ze scen. To on był często głównym powodem, dla którego zespół odnosił sukces. Do aktywnego składu powrócił nex. Kiedyś określany nierównym zawodnikiem, zawodzącym w najważniejszych momentach, jednak moim zdaniem udowodnił, że potrafi grać na wysokim poziomie. Pytanie tylko, czy nie przeszkodzi mu w tym kontuzja. Gob b miał sporo do poukładania podczas przygotowań do Majora, lecz niemiecki prowadzący jest znany z wyśmienitego podejścia taktycznego. Ogromne doświadczenie znowu może odpłacić się dobrym rezultatem na najbardziej prestiżowym turnieju.





W przypadku wygranego przez FaZe Clan ELEAGUE CS:GO Invitational, wszyscy zawodnicy wyglądali dość równo jeśli chodzi o statystyki. Ostatecznie nagrodę MVP otrzymał GuardiaN, lecz w przypadku ratingu cała piątka zamknęła się w granicach od 1.00 do 1.10. Powtórki takiej sytuacji raczej nie ma się co spodziewać. Za to tydzień wcześniej, na iBUYPOWER Masters, NiKo dystansował kolegów z drużyny pod względem strzeleckim. To właśnie Nikolę Kovača trzeba określić gwiazdą zespołu. Tym bardziej, że oprócz niesamowitych umiejętności indywidualnych, może on z powodzeniem prowadzić grę. Najlepszym przykładem jest FACEIT Major w Londynie, gdzie Europejczycy mieli bilans 0-2 i wtedy Bośniak przejął rolę in-game leadera. Odmieniona piątka wywalczyła później awans do ćwierćfinału, gdzie uznała już wyższość Astralis. To pokazuje, ile odpowiedzialności na swoje barki bierze NiKo. Ważnym punktem jest również wspomniany wyżej GuardiaN, który bardzo rzadko zawodzi swoją formą. Jest on gwarancją systematyczności przez całą swoją karierę, o czym świadczy fakt, że był w każdym rankingu TOP 20 zawodników od początku CS:GO. Na właściwe tory w pełni muszą wrócić jeszcze rain i olofmeister, a wtedy FaZe będzie w stanie osiągnąć sukcesy. Póki co, są jednym z faworytów do wyjścia z grupy, lecz w kwestii końcowego triumfu pozostają za Astralis i Liquid.





Na najjaśniejszy punkt międzynarodowej ekipy wysunął się woxic. Turecki gracz przez długi czas prezentuje świetną grę z karabinu snajperskiego i formacja może być spokojna o należyte korzystanie z tej broni. Od początku 2018 roku miał on zaledwie jeden turniej, na którym osiągnął negatywny rating. Chodzi tu o DreamHack Masters Stockholm, gdzie na dodatek rozegrał zaledwie dwie mapy, bowiem ominął start turnieju przez problemy z wizą. Również równy, ale minimalnie niższy poziom indywidualny prezentował ISSAA. Reprezentant Jordanii także nie notował rozgrywek z niekorzystnymi statystykami, a w zamian dał się poznać jako bardzo solidny gracz. Ponadto HellRaisers zdecydowało się na zmianę trenera. Johntę zastąpił ami i to może nam sporo powiedzieć o nowej odsłonie drużyny. Na chwilę obecną nie ma mowy o jej lekceważeniu, lecz moim zdaniem nie jest też murowanym kandydatem do awansu.




Wcześniej za jednego z mocniejszych lub nawet najmocniejszego zawodnika compLexity trzeba było uznać Bradleya „ANDROIDa” Fodora. Teraz, przy jego nieobecności, rolę tę przypisuję Shahzebowi „ShahZaMowi” Khanowi. Amerykański snajper był zazwyczaj gwarancją co najmniej solidnej gry, co pokazują też statystyki. W ważnych momentach budzi się również prowadzący zespołu, czyli Peter „stanislaw” Jarguz. Szczególnie można to było odczuć na Majorze w Londynie, gdzie podczas Fazy Nowych Legend Kanadyjczyk osiągał świetne statystyki. Na nieszczęście ekipy, nowe dodatki jeszcze nie do końca odnalazły się w tym środowisku. Niespodziewanie gorzej prezentuje się Rickeh, co jest zaskakujące biorąc pod uwagę przerwę n0thinga od profesjonalnej gry. Bez poprawy formy Australijczyka ciężko oczekiwać odmienionej drużyny i wydaje mi się, że będzie ona najczęściej wymieniana w rozmowach o szybkiej eliminacji.Po wszystkie istotne informacje na temat nadchodzącego IEM Major Katowice 2019 zapraszamy na naszą podstronę.