Trzeci mecz podczas pełnego prestiżu turnieju ELEAGUE Major przyniósł nam emocje związane z FaZe oraz Team Liquid. Byliśmy zatem świadkiem pojedynku między Europejczykami i Amerykanami.
Warto na samym początku wspomnieć, że do tej pory mieliśmy dwa spotkania, podczas zawodów w Atlancie. VEGA Squadron zwyciężyła 16:14 z Renegades, natomiast mousesports pokonało AVANGAR wynikiem 16:12. Można więc użyć stwierdzenia, że póki co nie mieliśmy żadnej niespodzianki na Majorze.
FaZe Clan
16
Faza pretendentów
ELEAGUE Major: Boston 2018
Runda pierwsza
Overpass
(8:7; 8:7)
Team Liquid
14
W trzecim starciu oglądaliśmy FaZe i Team Liquid. Oczywiście należy wspomnieć, że ci pierwsi już przed rozpoczęciem mapy mieli przewagę, gdyż Amerykanie nie występują w pełnym składzie na tym LAN-ie. Za steela podczas ELEAGUE Major musi grać trener tej formacji – zews. Mecz zaczął się od wygranej pistoletówki przez FaZe Clan, w której największą robotę wykonał rain likwidując trzech przeciwników przy okazji ataku na bombsite A. Następne dwie rundy, to standardowo dominacja tych, którzy mieli lepszy ekwipunek, a w tym wypadku mowa oczywiście o FaZe. Podczas pierwszego fulla europejski skład wybrał się pod BS B i tam kompletnie wyczyścił nie dając praktycznie szans na obronę, czy odbicie. Przewaga drużyny karrigana rosła bardzo szybko – w chwilę z 3:0 zrobiło nam się 5:0. Dopiero szósta runda przyniosła upragniony pierwszy punkt dla Team Liquid, ale jak się okazało w perspektywie czasu… nie był on ratunkiem. Amerykańska ekipa nie zaczęła powrotu, tylko dostała reset funduszy, gdyż FaZe Clan odpowiedział w następnej odsłonie. Gdy wydawało się, że pojedynek do przerwy skończy się wysokim prowadzeniem terrorystów, to właśnie wtedy antyterroryści przełamali się i tym razem udało się wrócić do gry. Z 2:7 Liquid zrobiło 7:8 i mimo, że nadal przegrywało, to i tak odrobiło masę punktów.
Kto był w lepszej sytuacji przed zmianą stron? Ciężko było to stwierdzić, ale pistoletówka na pewno wiele rozjaśniła. W niej zwyciężyło FaZe i znowu dzięki temu się rozpędziło, a Team Liquid został daleko w tyle. Amerykanie nie byli w stanie z początku powalczyć na fullu i dopiero w końcówce, kiedy ich sytuacja zrobiła się naprawdę słaba, odpalili się, poczuli moc, a FaZe Clan przestał dominować. Po chwili na tablicy wyników pojawiło się już 11:13, a więc terroryści mieli cztery rundy wygrane z rzędu. W końcówce działo się naprawdę wiele i co ciekawe… doszło nawet do remisu – 13:13! Na prowadzenie 14:13 wyszło FaZe za sprawą ugranego clutcha przez olofmeistera. Europejczycy nie cieszyli się długo, ponieważ od razu Liquid odpowiedziało atakując górny BS i doprowadzając do wyniku 14:14. Mimo, że ekipa karrigana nie posiadała praktycznie pieniędzy, to dała radę i zdobyła piętnasty punkt, a następnie szesnasty i mieliśmy koniec tego pełnego emocji widowiska.
Jeżeli potrzebujecie informacji na temat trwającego Majora, to serdecznie zapraszamy na naszą podstronę, na którą wejdziecie klikając tutaj. Jeżeli chodzi o transmisję, to odsyłamy Was na angielską, a także polską.