Klątwa wielkich turniejów nadal spoczywa nad Teamem Liquid. Rumaki po porażce z ZETA DIVISION mogą pożegnać się z marzeniami o zwycięstwie w VCT Masters.

Azja rzuciła wczoraj na kolana Europę. Nie ma już na VCT Masters Fnatic, a więcej na turnieju nie zobaczymy już także Teamu Liquid. Rumaki sensacyjnie przegrywają 1 do 2 z ZETA DIVISION i to w swoim pierwszym meczu w drabince przegranych. Takiego scenariuszu nie spodziewał się raczej nikt. Ekipa ScreaMa miała przez ostatni czas swoje problemy, lecz w fazie grupowej „Mastersów” prezentowała się wręcz bezbłędnie, to jednak wszystko na nic, bo play-offy przedstawiciele Starego Kontynentu kończą bez jakiegokolwiek zwycięstwa.

Pierwszy ogromny cios azjatycki zespół wyprowadził także w amerykańską scenę VALORANTA. Mistrzowie Ameryki Północnej podobnie, jak Liquid kończą zmagania w play-offach VCT Masters bez zwycięstwa. Ostatni gwóźdź do trumny The Guard wbiło Paper Rex. Singapurska formacja była wczoraj dużo lepsza od swoich przeciwników i zdecydowanie zasłużenie awansowała do kolejnej rundy fazy pucharowej.

Dziś do gry o honor Starego, ale i Nowego Kontynentu przystąpi G2 Esports wraz z OpTic. Samurajów czeka potyczka z brazylijskim LOUD, a ekipa FNSA zmierzy się z DRX. Oba te spotkania mogą być bardzo zacięte, bowiem wszystkie wymienione zespoły udowodniły już swoją wartość w swoich ćwierćfinałowych meczach.

19:00 – Korea, Republic of DRX vs OpTic United States
22:00 – European Union G2 Esports vs LOUD Brazil