Jeżeli Tyson „TenZ” Ngo zdoła utrzymać formę z wczorajszego meczu przez następne miesiące, to Sentinels będzie niewątpliwie poważnym konkurentem dla najlepszych drużyn na świecie.

Za nami kolejne mecze w Champions Tour North America Stage 1: Challengers. Wczorajszego wieczoru działo się naprawdę sporo, a to głównie za sprawą świetnego widowiska, które zafundowali nam zawodnicy Sentinels oraz NRG Esports. W drugim spotkaniu za oceanem The Guard postawiło natomiast twarde warunki Luminosity i w świetnym stylu rozpoczęło nowy sezon.

Dla Sentinels wczorajszy mecz był pierwszym po kompromitacji na Mistrzostwach Świata. Na myśl nasuwało nam się wiele pytań. – Czy mistrzowie VCT: Masters z Reykjavíka postąpili słusznie, nie decydując się na żadne zmiany w składzie? – Jak blamaż w Berlinie wpłynął na ekipę TenZa? – pierwsze odpowiedzi na te zagadnienia mieliśmy otrzymać już po spotkaniu z NRG.

Amerykański zespół nie od razu zdołał odnaleźć się na serwerze po długiej przerwie. Pierwsza mapa niespodziewanie padła łupem NRG Esports, lecz już dwie kolejne zostały wygrane przez Sentinels, a to w dużej zasłudze, dzięki kapitalnej formie TenZa, który wczoraj zdołał zdobyć aż 66 fragów!

Tuż po SentinelsNRG czekał nas jeszcze jeden pojedynek o pierwsze punkty w Champions Tour North America Stage 1: Challengers. W nim The Guard pewnie pokonało 2 do 0 Luminosity.

United States Sentinels 2:1 NRG Esports United States

United States The Guard 2:0 Luminosity United States