Kilka dni temu rozpętała się burza z powodu systemu antycheat VALORANT – Vanguard – który już po dwóch dniach został złamany. Riot przed premierą obiecał walkę z oszustami, tymczasem ich zapora okazała się nieszczelna. Teraz firma tłumaczy, jak działa Vanguard.

Kilka dni temu informowaliśmy was o fali cheaterów, która zalała najnowszą produkcję Riotu. Kontrowersje budził fakt, że studio przed premierą bety VALORANT chwaliło się najlepszym antycheatem na rynku. Weryfikacja nadeszła jednak bardzo szybko, bo już po dwóch dniach na serwerach nowej gry zaczęli pojawiać się cheaterzy. Kolejne kontrowersje budził fakt, że antycheat działa zaraz po uruchomieniu gry, w tle. Gracze obawiali się o swoje dane i prywatność.

Teraz Riot opublikował specjalne oświadczenie na ten temat. Firma również pokrótce tłumaczy jak działa Vanguard, czyli ich system antycheat. Jak zapewnia zespół od zabezpieczeń VALORANT: Nie wypuścilibyśmy nigdy czegoś, jeśli nie bylibyśmy pewni, że prywatność i bezpieczeństwo graczy jest potraktowana z największą powagą. Vanguard nie zbiera, ani nie procesuje żadnych personalnych informacji, niż te które zbierał anty-cheat do LoLa. Riot nie chce wiedzieć niczego więcej o Tobie, lub urządzeniu na którym grasz, a jedynie tyle, ile jest potrzebne, by włączyć grę. Dane, które zbieramy pochodzą z gry i są wykorzystywane do operacji takich jak Packman czy Vanguard. 

Riot w skrócie wyjaśnił również jak działa Vanguard:

  • Vanguard składa się z trzech komponentów: klienta, sterownika i platformy.
  • Klient (user-mode) obsługuje wszystkie wykryte anty-cheaty w czasie, gdy gra jest włączona.
  • Klient musi komunikować się z platformą, by mógł zostać wykryty i żeby użytkownik mół grać.
  • Klient nie traktuje maszyny jako zaufana, jeśli nie rozpozna sterownika. Nierozpoznane maszyny nie mogą włączyć VALORANT.
  • Sterownik (tryb jądra) jest używany przez klienta, aby sprawdzić poprawność pamięci i stanu systemu oraz po to, by upewnić się, że klient nie został naruszony.
  • Sterownik działa po uruchomieniu VALORANT, aby zapobiec wgrywaniu cheatów przed inicjalizacją klienta.
  • Sterownik można odinstalować, ale wtedy VALORANT nie uruchomi się bez niego.
  • Sterownik nie zbiera ani nie wysyła żadnych danych o twoim komputerze.
  • Sterownik ma własny certyfikat EV Riot, który jest zatwierdzony przez Microsoft zgodnie z procesem zatwierdzania kodów.

Jak widać, Riot robi wszystko, by uspokoić graczy i przekonać ich do Vanguarda. Ponadto firma nadal zachęca do zgłaszania podejrzanych przeciwników.