To była krótka przygoda – Michał „MOLSI” Łącki został posadzony na ławce w Giants Gaming. Polak był częścią drużyny od połowy maja.
Giants Gaming szybko podjęło kroki, by poprawić coś w grze po ostatnich kwalifikacjach do Challengers 1. Hiszpańska organizacja postanowiła posadzić na ławce MOLSIEGO. Jak podaje Polak, była to w pełni decyzja klubu.
Giants podczas ostatnich kwalifikacji do Challengers 1 było blisko awansu do zamkniętego etapu. W decydującym spotkaniu MOLSI i spółka przegrali jednak z Rix.GG Thunder, czyli ekipą Mickebwoya, która notabene przeszła również zamknięte kwalifikacje i zagra w turnieju głównym. Taki wynik najwyraźniej nie zadowolił włodarzy Giants, którzy postanowili zmienić coś w składzie. Padło na MOLSIEGO.
Łącki dołączył do hiszpańskiej marki 15 maja, by po niecałych dwóch miesiącach szukać nowego zespołu. Jak sam pisze: Nauczyłem się sporo przez te dwa miesiące i chciałbym podziękować za daną mi szansę. W ostatnim czasie miałem kilka problemów osobistych, które wpłynęły na moją grę, nie mogłem się na niej skupić w 100%. Jako Giants mieliśmy duży problem z oficjalnymi meczami, na sparingach wygrywaliśmy niemal z każdym.
Obecnie MOLSI zaczyna poszukiwania nowego domu. Jest otwarty na zagraniczne zespoły, preferuje grę Sovą, chociaż nie wyklucza innych agentów. Dla 24-latka Giants było trzecią zagraniczną przygodą – po epizodach w Entropiq i Teamie Finest.