Jak działa ranking?

Projekt zakładał, by zestawienie odzwierciedlało aktualną formę drużyn.  Wzięliśmy pod uwagę zarówno osiągnięcia, jak i bezpośrednie starcia między polskimi ekipami. Tym samym każdy oficjalny mecz rozgrywany między polskimi formacjami trafia do naszej bazy danych i zależnie od wyniku aktualizujemy punkty. Całość oparta o zmodyfikowany system szachowy. Najwyższy priorytet nadajemy meczom o wysoką stawkę na turniejach lanowych. Nie chcemy jednak sytuacji, aby międzynarodowe sukcesy przechodziły bez echa, toteż każde wejście do TOP 4 na międzynarodowych turniejach jest dodatkowo premiowane punktami, zależnie od rangi i puli nagród turnieju.

Ustaliliśmy też kilka podstawowych reguł dotyczących pozostawania w rankingu. Przede wszystkim, każda drużyna utrzymuje swoje punkty, jeśli na przestrzeni  ostatnich 2 miesięcy zachowała minimum 3 z 5 zawodników z podstawowym składzie. O ile punkty zdobyte w meczach nie zanikają, to bonusy za TOP 4 z każdym miesiącem od zdobycia liczą się coraz mniej. Co ze składami, które grają bardzo mało? Nieaktywność dłuższa niż dwa miesiące skutkuje zresetowaniem rankingu do wartości bazowej (1000pkt). Z dokładnie takim samym kontem zaczyna też każda nowa ekipa w zestawieniu.

Przykład:

Drużyna A wygrywa turniej, odnosząc pięć zwycięstw bez porażki. Zdobywa łącznie 87 punktów za wygrane mecze, plus 75 za wygranie turnieju.
Drużyna rozpoczęła turniej z bilansem 1347 punktów, kończy go mając 1509 punktów. Wspomniane punkty bonusowe za wygranie turnieju będą stopniowo zanikać, punkty zdobyte w meczach można stracić tylko i wyłącznie przegrywając, zmieniając skład lub będąc nieaktywnym przez ponad 2 miesiące.

Ranking rozpoczęliśmy od rozstawienia najlepszych polskich drużyn, mając na uwadze ich wyniki na przestrzeni kilku ostatnich tygodni. Jednocześnie już w tym tygodniu wprowadziliśmy do systemu pierwsze bezpośrednie spotkania, co odbiło się na jego kształcie. Aktualizacja rankingu w każdą środę, wraz z gruntowną analizą zmian pozycji.

Co o naszym rankingu sądzą eksperci?

Olek “vuzzey” Kłos:

“Największym wyzwaniem przy tworzeniu takich rankingów zawsze było znalezienie niezawodnego systemu punktacji, w tym przypadku wykorzystanie systemu szachowego powinno rozwiązać problem. Ważne jest to, aby spotkania offline miały większą wagę. Tak jak w przypadku meczów granych przez sieć, graczom zdarza się odpuścić (np. z racji na wiele godzin gry w różnych turniejach, kwalifikacjach itp.) tak podczas LANów dają z siebie wszystko, bo nikt nie jedzie na turniej, żeby odejść bez walki. Mam wrażenie, że ranking będzie faworyzował aktywniejsze drużyny, ale to bardzo dobrze – będzie to kolejna motywacja do czynnego udziału i gry na polskiej, rozwijającej się w zawrotnym tempie scenie.”

Damian “DD Esport” Dąbrowski:

“Uważam ten ranking za naprawdę dobry pomysł i liczę, że będzie on prowadzony systematycznie i z dobrymi ocenami dla poszczególnych drużyn. Było wiele prób stworzenia czegoś takiego dla polskiej sceny, jednak nikomu to nie wychodziło ostatecznie. Mam nadzieję, że niektórzy organizatorzy będą patrzeć na ten ranking i następnie dobierać najlepsze ekipy z naszego kraju do swoich turniejów.”

Jakub Paluch (ELIGA)

 “Ranking szachowy ELO jest wzorem umożliwiającym obliczenie faktycznych umięjętności poszczególnych graczy. Tym samym dzięki rankingowi zbudowanemu na metodzie ELO, możemy porównać ze sobą drużyny, które mogą nigdy się ze sobą spotkać w oficjalnych spotkaniach lub też dokładniej przewidywać potencjalny wynik ich starcia. Metoda ta bazuje na uwzględnieniu wszystkich meczów rozegranych przez danego gracza tj. historię jego spotkań i wyników. W tym sensie będziemy mogli spróbować opisać potencjalną siłę polskich zespołów. Osobiście chciałbym, aby taki ranking  w konsekwencji wpłynął na stabilność drużyn oraz na stworzenie kolejnej sankcji za używanie niedozwolnego oprogramowania. Sprawne i dobrze przygotowane narzędzie pozwoli na późniejsze sprawdzenie uzyskanych turniejowych wyników. Ciekawe jak wpadkowe wygrane i przegrane będą przekładały się na ranking zgodnie z maksymą, że jeden mecz jeszcze nic nie oznacza.”

Damian “Furlan” Kisłowski

“Razem z drużyną stawiamy sobie coraz wyższe cele, na początku było to zostanie top3 Polski do końca roku oraz top30 hltv. Po 3-4 miesiącach gry udowodniliśmy sobie, że stać nas na więcej i możemy być jeszcze wyżej niż sobie postawiliśmy poprzeczkę. Cały czas będziemy do tego dążyć!”