Niestety, ostatni przystanek WCS Circuit Events nie potoczył się po myśli zawodników z Polski. Nasi rodacy zakończyli przygodę z turniejem jeszcze na przestrzeni rozgrywek grupowych.

Minionego wieczoru rozpoczęto zmagania w ramach ostatniego przystanku WCS Circuit Events. Do Montrealu udali się najlepsi zawodnicy zachodniej sceny StarCrafta II, aby rywalizować nie tylko o lwią część z puli nagród wynoszącej 101 000 USD, lecz także cenne punkty WCS Circuit Points, mogące zagwarantować miejsce podczas nadchodzącego BlizzConu. W ostatecznej walce o wyjazd na Mistrzostwa Świata udział wzięło czterech Polaków.

Niestety, nasi rodacy nie mogli liczyć na udany występ, albowiem wszyscy zakończyli przygodę z zawodami już pierwszego dnia. Najwcześniej porażkę odnotował Piotr „souL” Walukiewicz, który w ramach pierwszych rozgrywek grupowych zmierzył się z  Riccardo „Reynor” Romitim, Dario „TLO” Wunschem oraz pochodzącym z Kanady ElegancEm. Niestety, dwoje Zergów zdołało pokrzyżować jego plan, skutecznie spychając go na trzecie, niepremiowane awansem miejsce.

Pozostali Polacy grający z otwartych zapisów, czyli Grzegorz „MaNa” Komincz oraz Artur „Nerchio” Bloch przemknęli do trzeciego etapu turnieju, gdzie do walki dołączyli zawodnicy, którzy przeszli przez internetowe kwalifikacje. Najgorzej poradził sobie Nerchio, który odnotował dwie jednostronne porażki, kolejno przeciwko Sashy „Scarlett” Hostyn oraz Kevinowi „Harstem” de Koningowi.

Ostatnie miejsce w grupie, choć nie bez bardziej zaciętej walki, zaliczył także polski przedstawiciel Team Liquid. W bezpośrednich starciach został pokonany przez Huanga „Cyan” Mina oraz Alexa „Neeb” Sunderhafta. Najbliżej uzyskania miejsca w playoffach był Mikołaj Ogonowski, który w decydującym spotkaniu został pokonany przez Antona „Zanster” Dahlstroma.

Słabe wyniki Polaków okazały się katastrofalne w skutkach. MaNa definitywnie stracił szansę na występ podczas Mistrzostw Świata, natomiast duet Zergów musi liczyć na pozytywne wyniki pozostałych w turnieju zawodników – w najgorszej sytuacji znajduje się Elazer, albowiem zaledwie jedno zwycięstwo Marca „uThermal” Schlappi  czy Juliana „Lambo” Brosiga pozbawi go możliwości wyjazdu do Stanów Zjednoczonych.

Spotkania z drabinki turniejowej ruszą już o 16:00. Transmisję ze spotkań w języku polskim prowadzi Emil Wieczorek z kanału EmStudio.