W ostatnich tygodniach Blizzard nie cieszy się dobrą sławą. Wraz z drastycznym pogorszeniem się wizerunku od firmy odwracają się kluczowi partnerzy biznesowi.

Jeśli branża gier komputerowych nie jest Wam obca, z pewnością słyszeliście o kontrowersjach związanych z firmą Blizzard. Producent takich kultowych gier jak StarCraft, Diablo czy WarCraft znalazł się pod ostrzałem krytyki spowodowanym pozwem. Studio oskarżono o wyzysk pracowników oraz molestowanie kobiet.

Sytuacja niekorzystnie odbiła się na kluczowym produkcie Blizzarda w sferze esportu – Overwatch League. Jak donosi The Washington Post, liga może utracić część sponsorów. Na wstrzymanie świadczeń zdecydowały się takie firmy jak Coca-Cola, Kellogg – amerykański producent płatków śniadaniowych – oraz State Farm.

Zgodnie z oświadczeniami wydanymi przez przedsiębiorstwa dokonają one ponownej oceny współpracy. Następnie zadecydują o jej podtrzymaniu lub definitywnym zakończeniu. Sprawa ma charakter rozwojowy, a ucierpieć może nie tylko Blizzard. Powody do zmartwień mają także podmioty występujące w ramach Overwatch League. Z uwagi na model franczyzowy przywilej występowania we wspomnianych rozgrywkach wyceniany jest na przeszło 20 milionów dolarów, a jego cena może poszybować w dół.