Royal Never Give Up i DRX to zdecydowanie najlepsze drużyny w fazie Play-In Worldsów 2022. Natomiast ciekawa może być ich walka o pierwsze miejsce w grupie B, a interesująca będzie również postawa Saigon Buffalo.

1. Royal Never Give Up (🇨🇳 Breathe 🇨🇳 Wei 🇨🇳 Xiaohu 🇨🇳 GALA 🇨🇳 Ming)

Royal Never Give Up wraz z DRX są zdecydowanie najlepszymi na papierze drużynami w tej grupie. Choć uważam, że RNG jest nieco lepsze, a na pewno bardziej utytułowane. Legendarna chińska organizacja w 2021 i w 2022 roku cały czas trzyma się na światowym topie. Rok temu formacja dość niespodziewanie zdominowała fazę zasadniczą wiosennego splitu, a w play-offach zwyciężyła 3-1 z FunPlus Phoenix w wielkim finale. Natomiast na Mid-Season Invitational również mało kto spodziewał się, że Ming i spółka sięgną po triumf, pokonując 3-2 DWG KIA w wielkim finale. Potem jednak przyszło nieco gorsze lato i Royal Never Give Up dopiero w regionalnych finałach wywalczyło awans na Mistrzostwa Świata. A na nich odpadło w ćwierćfinale po porażce 2-3 na EDward Gaming.

Bardzo podobnie wyglądał ten rok w wykonaniu RNG. Ekipa Xiaohu przeszła jak burza przez fazę zasadniczą, a w play-offach wygrała 3-1 oraz 3-2 z Top Esports. Za to na Mid-Season Invitational Chińczycy znów sprawili niespodziankę i zwyciężyli w wielkim finale 3-2 z T1. Jednak latem legendarna formacja zdecydowała się na zaskakującą zmianę toplanera i za Bin'a wszedł Breathe. To jak na razie nie odpłaca i Royale ledwo dostali się na Worldsy, po pięciomapowej serii na LNG Esports. Co ciekawe RNG w seriach na EDG i LNG prowadziło 2-0, a w obu przypadkach dochodziło do srebrnych zgrzytów. Także jest to drużyna, potrafiąca grać, ale mająca pewne problemy, gdy dochodzi do najważniejszych map.

Natomiast zawodnicy RNG są bardzo doświadczeni. Podczas ich przedstawiania należy zacząć od Xiaohu i Ming'a. To oni od wielu lat są korzeniami tej formacji. Środkowy gra w Royal Never Give Up od samego początku, czyli od 2015 roku. Natomiast wspierający dołączył do ekipy na 2017 rok. Już na starcie obaj zawodnicy wspólnie dwa razy zdobyli wicemistrzostwo LPL i dotarli do półfinału Worldsów. Za to rok później dwukrotnie zostali mistrzami chińskiej ligi, a także wygrali MSI 2018 i odpadli w ćwierćfinale Worldsów. Później zaczęło się robić nieco gorzej i w 2019 roku RNG odpadlo w fazie grupowej mistrzostw świata, a w następnym sezonie nawet się na nie nie dostało. Jednak czas odnowy przyszedł w 2021 roku, o czym już wiecie.

Wtem do składu dołączył Wei. 19-letni jungler grał wcześniej w eStar, gdzie wiosną 2020 roku dotarł do play-offów LPL, a indywidualnie był objawieniem sezonu. Natomiast split wcześniej do RNG przeszedł GALA, który wcześniej był kluczowym zawodnikiem w SinoDragon Gaming oraz Dominus Esports. Ponadto szeregi Royal Never Give Up na letni split bieżącego roku zasilił Breathe. Młody toplaner zaczynał swoją karierę w Oh My God, gdzie brakowało wyników, ale indywidualnie spisywał się bardzo dobrze i co mecz łapał solowe eliminacje. Dzięki temu dostał szanse gry w Team WE i otarł się o awans na mistrzostwa świata. Natomiast wiosną tego roku występował w barwach Bilibili Gaming i uplasował się na 7-8 pozycji w LPL.

2. DRX (🇰🇷 Kingen 🇰🇷 Pyosik 🇰🇷 Zeka 🇰🇷 Deft 🇰🇷 BetyL)

Drugą najsilniejszą formacją w grupie B fazy Play-In jest DRX. Deft i spółka co prawda mają za sobą ciężki rok w LCK, ale zakończony powodzeniem. Formacja podczas wiosennego splitu zajęła czwarte miejsce w fazie zasadniczej z rekordem 11-7, a w pierwszej rundzie play-offów uległa 2-3 w starciu z Kwangdong Freecs. Natomiast świetnie dla DRX rozpoczął się letni split i ekipa trenowana przez Mowgli'ego była na szczycie LCK. Jednak później ich forma znacznie spadła i koniec końców DRX podczas fazy zasadniczej uplasowało się na szóstej pozycji z bilansem 9-9. Nie lepiej było w play-offach, gdyż zespół BeryL'a znów odpadł w pierwszej rundzie po porażce 1-3 na Liiv SANDBOX.

Także nic nie wskazywało, że dadzą radę awansować, ale wykorzystali swoją szansę w regionalnych finałach. Już w pierwszym meczu na KT Rolster było bardzo ciężko. DRX wygrało pierwszą mapę po comebacku, aczkolwiek na dwóch kolejnych KT potwierdziło, że jest lepiej przygotowaną formacją. Wtem nagle Deft i spółka się przebudzili i po zaciętej mapie doprowadzili do srebrnych zgrzytów i w końcu rozegrali dobrą od początku do końca rozgrywkę. Mecz o awans z Liiv SANDBOX był zaś bardzo podobny. DRX wygrało pierwszą odsłonę serii, ale w dwóch kolejnych LSB dominowało. Natomiast na dwóch ostatnich mapach zobaczyliśmy Deft'a w najlepszej formie i DRX awansowało na Worldsy.

Przy przedstawianiu zawodników należałoby właśnie zacząć od najlepszego, czyli Deft'a. Koreańczyk na pierwsze Mistrzostwa Świata pojechał już w 2014 roku wraz z Samsung Blue. Wtedy odpadł w półfinale po bolesnej porażce 0-3 na Samsung White. Jednak na 2015 rok dołączył do EDward Gaming, z którym wygrał Mid-Season Invitational i odpadł w ćwierćfinale Worldsów, a w przyszłym roku wraz z EDG znów dotarł do ćwierćfinału Mistrzostw Świata. Następnie strzelec grał jeszcze w KT Rolster, Kingzone DragonX, DRX i Hanwha Life Esports. Podczas tej przygody jeszcze trzy razy pojawił się na najważniejszym w LoL'u turnieju. A na 2022 rok wrócił do DRX.

Mniej doświadczona jest reszta zawodników koreańskiej formacji. Kingen zaczynał w KT Rolster i grał również w Bilibili Gaming. Pyosik jest wychowankiem DRX, w którym gra od początku 2020 roku. Zeka występował wcześniej w Vici Gaming oraz Bilibili Gaming. A BeryL zdobywał mistrzostwo świata w barwach DAMWON Gaming, by rok później zostać również wicemistrzem MSI 2021 oraz wicemistrzem Worldsów 2021. Sensacją będzie brak awansu DRX do głównej fazy tegorocznych mistrzostw.

3. Saigon Buffalo (🇻🇳 Hasmed 🇻🇳 BeanJ 🇻🇳 Froggy 🇻🇳 Shogun 🇻🇳 Taki)

Saigon Buffalo to organizacja ze sporą historią. Wcześniej formacja nazywała się Dasing Buffalo, a przed rebrandem Phong Vu Buffalo. Bawoły najbardziej na światowej scenie są znane z pokonywania G2 Esports na różnych turniejach. Już na Mistrzostwach Świata w 2018 roku Wietnamczycy urwali mapę Samurajom w grupie. Natomiast na MSI 2019 wygrali aż dwie gry na przyszłych zwycięzców tego turnieju. Na tym jednak na długo skończyła się ta historia, gdyż w 2019 roku kto inny reprezentował VCS na Worldsach. A w kolejnych latach Wietnamczycy nie występowali na turniejach międzynarodowych ze względu na liczne obostrzenia związane z pandemią koronawirusa.

Za to w tym roku w końcu zobaczyliśmy ten region na turnieju Mid-Season Invitational. Jednak pojawił się na nim wicemistrz VCS, czyli właśnie Saigon Buffalo. To ze względu na to, że najlepsze GAM Esports pojechało na turniej Sea Games 31. Mimo to SGB całkiem dobrze zaprezentowało się na turnieju. Formacja w pierwszej rundzie wygrała dwukrotnie na DetonatioN FocusMe oraz Team AZE. A w Rumble stage Wietnamczycy urwali jedną mapę na G2 Esports i PSG Talon.

Wszyscy zawodnicy Saigon Buffalo to tegoroczni debiutanci na scenie międzynarodowej, a aż trzech zaczynało swoje kariery w barwach Buffalo. BeanJ i Shogun na początku swojej przygody z esportem mieli nawet okazję grać w akademii Bawołów, a potem dołączyli do głównego składu. Hasmed zaś był rezerwowym co ciekawe strzelcem za czasów Phong Vu Buffalo. Natomiast Froggy i Taki mieli pojedyncze występy w innych formacjach na amatorskim szczeblu. Jednak dla całego składu Buffalo było pierwszą poważną drużyną.