Za nami ostatni dzień pierwszej rundy fazy grupowej Worldsów 2022. A w nim europejskie zespoły znów spisały się z dobrej strony. Jednak największymi zwycięzcami były koreańskie formacje, gdyż sięgnęły po trzy wygrane.

Już pierwsze spotkanie okazało się zdecydowanie najciekawszym. W nim zaś JD Gaming (2-0) zmierzyło się z G2 Esports (1-1). Z początku Samuraje nawet przeważali, a to głównie za sprawą skutecznych akcji wokół górnej alei. Później jednak na dole mapy Hope genialnie skontrował zagranie G2, a i pierwsza walka drużynowa wyszła lepiej dla JDG. Natomiast potem Europejczycy potrafili jeszcze odwrócić sytuację. Dlatego o wszystkim zadecydowała ostateczna walka drużynowa na środkowej alei. W niej zaś kapitalną pozycję znalazł Hope i zadał olbrzymie obrażenia, po czym JDG poszło po nexus. Drugie starcie LPL z LEC było już dużo krótsze. Ponadto było również dość zaskakujące, gdyż Rogue ograło Top Esports. Najlepiej w szeregach europejskiej formacji  spisali się Comp oraz Trymbi, ponieważ 2vs2 dominowali na swojej alei. A rozgrywka zakończyła się w 34 minucie.

Kolejne cztery gry były już nieco nudniejsze, a poza tym nie wystąpiły w nich zespoły ze Starego Kontynentu. Na początku DWG KIA po dość spokojnej rozgrywce wygrało z Evil Geniuses. Tam zdecydowanie zadecydowały momenty związane z ruchami drużynowymi. Później zaś Royal Never Give Up całkowicie zmiażdżyło 100 Thieves. Chińczycy od samego początku byli dużo lepsi na każdej linii i zniszczyli nexus już w 27 minucie. Potem byliśmy świadkami najdłuższej mapy poniedziałkowej nocy, aczkolwiek nie najbardziej wyrównanej. Gen.G po prostu zdecydowało się na powolne, ale skuteczne wykańczanie CTBC Flying Oyster. Przeciwieństwem tego była ostatnia mapa, gdyż na niej DRX od startu grało bardzo agresywnie i szybko uporało się z GAM Esports. Tam bohaterem był Zeka na Sylasie, który gra kapitalny turniej.