W drugim meczu Cloud9 i LG Dire Wolves, gra wydawała się bardzo zacięta, lecz doświadczenie oraz decyzje reprezentanta NA LCS pozwoliły Jensenowi i ekipie zwyciężyć i zapewnić sobie wyjście z grupy na pierwszym miejscu.
Cloud9
Impact – Cho'Gath
Contractz – Ezreal
Jensen – Syndra
Sneaky – Kalista
Smoothie – Rakan
vs.
LG Dire Wolves
Jarvan IV – Chippys
Sejuani – shernfire
Vladimir – Phantiks
Ashe – k1ng
Alistar – Destiny
W rewanżu przeciwko Clou9, LG Dire Wolves postanowiło postawić wszystko na wygrane linie. Zawodnicy oddali jednak Kalistę, wybierając sobie ogromne ilości inicjacji oraz sporą ilość obrażeń obszarowych. Cloud9 pokazało bardziej zrównoważoną kompozycję, a Contractz wyciągnął Ezreala w jungli.
Wczesne fazy gry przypominały pojedynek LG Dire Wolves z Team oNe eSports. Drużyna z OPL zaczęła forsować walki wszędzie na mapie, przez co spotkanie zamieniło się w istną jatkę. Pomimo znacznej różnicy w zabójstwach na korzyść ekipy z Australii, w 10. minucie przewaga w złocie Dire Wolves wynosiła tylko tysiąc sztuk złota. Najwięcej akcji widzieliśmy na bocie, gdzie oba duety wymieniały ciosy przez niemalże caly czas, lecz to przedstawiciel OPL prezentował się tam znacznie lepiej. Wizyty Shernfire'a oraz teleportacje Chippysa dały dolnej alejce LG Dire Wolves ogromną przewagę.
Wraz z upadkiem zewnętrznych wież, Cloud9 pokazało różnicę w podejmowanych decyzjach oraz grze makro. Reprezentanci NA LCS zaczęli wracać do gry poprzez forsowanie walk na swoich warunkach. LG Dire Wolves rzucali się na przeciwników, niezależnie od okoliczności, co skończyło się utratą całej przewagi. Australijczycy zostali zmasakrowani w walce koło 22. minuty, a wszelkie potyczki przeciwko obrażeniom Syndry oraz Cho'Gatha kończyły się fiaskiem.
Ostatnia, rozpaczliwa próba obrony bazy w 25. minucie nie dała upragnionych skutków, a LG Dire Wolves musiało pogodzić się z utratą Nexusa i przegraną spotkania. Cho'Gath Impacta przez cały teamfight odgradzał przeciwników, a „Wilki” nie były w stanie przedrzeć się przez toplanera drużyny przeciwnej. Po stronie reprezentantów NA LCS trzeba wyróżnić Jensena, który zaprezentował się fenomenalnie, prowadząc drużynę do zwycięstwa.