Tajwańska ekipa League of Legends jako pierwsza zapewniła sobie awans do głównego etapu Worlds 2020. Co ciekawe, PSG Talon przez całą fazę play-in występowało z aż trzema zmiennikami.
Już teraz można być pewnym, że tegoroczne mistrzostwa świata w League of Legends piszą historię. Bohaterem głównym jednej z nich jest tajwański zespół PSG Talon. Drużyna z uwagi na problemy wizowe oraz obostrzenia związane z podróżą do Państwa Środka została zmuszona do wystąpienia w fazie play-in dysponując zaledwie dwiema piątymi oryginalnego składu.
PSG Talon trafiło do grupy B, która w niedzielne południe zakończyła swoje zmagania. Rywalami podopiecznych Bigfafy były cztery drużyny: LGD Gaming, Rainbow7, V3 Esports oraz Unicorns of Love. Choć wielu spisywało zespół na straty, Kaiwing i spółka na przestrzeni regularnych spotkań polegli wyłącznie raz, mierząc się z pochodzącą z Rosji formacją. Co ciekawe, „Jednorożce Miłości” stanęły z ulokowanym w Hong Kongu zespołem raz jeszcze w ramach tie-breaku, tym razem ulegając ich sile.
Z uwagi na zajęcie pierwszego miejsca w swoim zgromadzeniu, PSG Talon wywalczyło natychmiastowy awans do głównego etapu turnieju. Tuż za nimi uplasowała się ekipa AHaHaCiKa, którą od kolejnej fazy Worlds 2020 dzieli zaledwie jedno spotkanie. Rzutem na taśmę podnieść z kolan udało się także reprezentantom Chin, którzy zaledwie o jeden mecz uniknęli eliminacji, przedłużając swoje szanse na walkę o najważniejsze trofeum w roku.