Jako pierwsze, na berlińskiej scenie fazy Play-In Worldsów pojawiły się formacje DAMWON Gaming oraz Royal Youth. Triumfatorzy tureckiego TCL postawili opór koreańskim reprezentantom, lecz ostatecznie musieli uznać wyższość rywali.

Spotkanie rozpoczęło się zdecydowanie po myśli graczy z Turcji – bardzo szybkie zabójstwo znaleźli oni na dolnej alejce, gdzie z życiem pożegnał się Nuclear. Powracający do Berlina strzelec, który wcześniej występował w barwach H2k-Gaming, fatalnie radził sobie we wczesnych fazach gry i znacznie odstawał poziomem od Pilota. Dzięki przewadze wypracowanej właśnie w tej części mapy, Royal Youth zdołało również zabezpieczyć Piekielnego Smoka, lecz ekipa okupiła to stratą tempa na linii, na której znajdował się Nuguri.

Wkrótce wyklarował się bardzo jasny schemat, w który wpadały wszystkie walki na Summoner's Rift – Royal Youth podejmowało dość korzystne dla siebie potyczki i potrafiło wyeliminować Canyona czy BeryLa, lecz gdy wydawało się już, że turecka formacja wyjdzie ze starcia zwycięsko, nagle pojawiał się ostateczny przeciwnik – Nuguri. Znajdujący się w rękach koreańskiego toplanera Vladimir siał spustoszenie w szeregach swoich rywali, nawet mimo tego iż w jego ekwipunku znajdował się Medalion Nomada. Po kilku takich walkach, Royal Youth znalazło się nagle 10 tysięcy sztuk złota za reprezentantami LCK i nie było w stanie powrócić już do rozgrywki.