Trzy mapy – zaledwie tyle potrzebowali reprezentanci Samsung Galaxy, aby w wielkim finale tegorocznych Mistrzostw Świata rozprawić się ze swoimi rywalami spod szyldu SK Telecom T1.

Samsung Galaxy

Korea, Republic of CuVee ‒ Kennen
Korea, Republic of Ambition ‒ Zac
Korea, Republic of Crown ‒ Malzahar
Korea, Republic of Ruler ‒ Xayah
Korea, Republic of CoreJJ ‒ Janna

vs.

SK Telecom T1

Gnar ‒ Huni Korea, Republic of
Gragas ‒ Peanut Korea, Republic of
Cassiopeia ‒ Faker Korea, Republic of
Varus ‒ Bang Korea, Republic of
Lulu ‒ Wolf Korea, Republic of

Obie drużyny rozpoczęły pierwsze spotkanie od stonowanego draftu, z którego lepiej wyszło Samsung Galaxy. Zespół zyskał lepszy matchup na górnej alei oraz posiadał dobrze pchającego midlanera. Dzięki temu, Ambition mógł zdecydować się na junglera z bardzo silną inicjacją i słabszym early game.

Przez pierwsze minuty spotkania nie działo się prawie nic. Oba zespoły prowadziły mnóstwo wymian w różnych częściach mapy. Na górze, CuVee dominował przeciwnika, a pomimo słabszej formy, Crown dorównywał Fakerowi – zdołał nawet sforsować oponenta do użycia Flasha. Samsung Galaxy doskonale wykorzystało przewagę w przedmiotach i sile w danym momencie, by pchnąć kilka wież i zdobyć trzy Mountain Drake'i. Drużyna przeszła więc następnie w stronę Nashora, który zaczął bardzo szybko tracić punkty zdrowia. Świetny Smite od Peanuta oznaczał jednak błogosławieństwo dla SK Telecom T1. Ambition i spółka odpowiedzieli na kradzież zabiciem czterech członków drużyny przeciwnej.

W 35. minucie Samsung Galaxy miało już 10 tysięcy sztuk złota przewagi, co oznaczało, że od zakończenia spotkania dzielił nas tylko jeden dobry Nashor. Zespół z łatwością zaatakował bazę przeciwników, a zawodnicy SK Telecom T1 padali jak muchy.

Samsung Galaxy

Korea, Republic of CuVee ‒ Gnar
Korea, Republic of Ambition ‒ Jarvan IV
Korea, Republic of Crown ‒ Malzahar
Korea, Republic of Ruler ‒ Xayah
Korea, Republic of CoreJJ ‒ Janna

vs.

SK Telecom T1

Yasuo ‒ Huni Korea, Republic of
Gragas ‒ Peanut Korea, Republic of
Ryze ‒ Faker Korea, Republic of
Varus ‒ Bang Korea, Republic of
Lulu ‒ Wolf Korea, Republic of

Druga mapa pokazała, że SK Telecom T1 ma wiele asów w rękawie. Gnar CuVee, który miał zdominować linię, został skontrowany przez Yasuo. Na środku pojawił się Ryze, którym Faker radził sobie do tej pory fenomenalnie.

Pierwsze minuty przywitały nas szalonymi zagraniami, przez które Samsung straciło kilka Czarów Przywoływacza, a Ambition był do tyłu w jungli. Ofiarą uwagi SK Telecom T1 był CuVee, który w poprzedniej grze sprawował się bardzo dobrze. Na konto Mistrzów Świata trafiły dwa szybkie zabójstwa na górnej i środkowej alei, co wróżyło zespołowi bardzo dobrze. Jednakże, błąd mechaniczny Banga kosztował SK Telecom T1 teamfight i utratę sporej ilości złota.

Losy gry rozstrzygnęły się w kolejnej walce, gdzie zawodnicy Samsung Galaxy zagrali fenomenalnie mechanicznie, co oznaczało asa i Barona Nashora wziętego w niedalekiej przyszłości. Z potężnym wzmocnieniem, Ruler i spółka bardzo szybko przystąpili do oblężenia, które przyniosło pierwszy inhibitor. Próba obrony skończyła się fatalnie, a SK Telecom T1 musiało pogodzić się z przegraną w drugiej grze spotkania.

Samsung Galaxy

Korea, Republic of CuVee ‒ Cho'Gath
Korea, Republic of Ambition ‒ Sejuani
Korea, Republic of Crown ‒ Malzahar
Korea, Republic of Ruler ‒ Varus
Korea, Republic of CoreJJ ‒ Lulu

vs.

SK Telecom T1

Trundle ‒ Huni Korea, Republic of
Gragas ‒ Peanut Korea, Republic of
Karma ‒ Faker Korea, Republic of
Tristana ‒ Bang Korea, Republic of
Leona ‒ Wolf Korea, Republic of

Ostatnia mapa spotkania pokazała, że Samsung Galaxy jest niesamowicie dobrze przygotowane taktycznie. Niezależnie od nietypowych wyborów SK Telecom T1, Crown i spółka trzymali się pewnych granic wyznaczonych przez styl obu zespołów.

Trzecia gra przypominała poprzednią – początkowe fazy gry zwyciężyło SK Telecom T1 przez inwazję na górnej części mapy. Jedyną wygyrwającą linią była dolna alejka, gdzie Ruler i CoreJJ dominowali oponentów po świetnej wymianie na pierwszym poziomie. Wyrównanie w rozgrywce nastąpiło dopiero po kilkunastu minutach. Choć Faker i spółka posiadali szeroki wachlarz zabójstw, znacznie więcej złota, a także mogli poszczycić się sporą ilością zdobytych celów mapy, to jednak ich rywale byli w stanie postawić zdecydowany opór w najważniejszych momentach meczu.

Wydawało się, że rozgrywka znajdzie swój koniec na chwilę po trzydziestej minucie; właśnie wtedy reprezentanci Samsung Galaxy rozegrali świetną walkę drużynową, dzięki której umożliwili sobie zdobycie Barona Nashora. Przy pomocy cennego ulepszenia wyprowadzili mocarne uderzenie w bazę rywali i zaledwie ostatkiem sił dotychczasowi Mistrzowie Świata byli w stanie udaremnić zniszczenie swojego Nexusa, który został pozbawiony wszystkich defensywnych fortyfikacji. W sercu fanów SKT znów rozbłysła nadzieja; niestety, okazała się ona płonna. Już kolejne chwile pozwoliły Crownowi i jego kolegom na domknięcie spotkania.

Samsung Galaxy jako pierwsza drużyna w historii była w stanie postawić zdecydowany opór SK Telecom T1 w wielkim finale Mistrzostw Świata, a wywalczone przez nich zwycięstwo pozostaje w pełni zasłużone.