Trzeci dzień rozgrywek grupowych tegorocznych Mistrzostw Świata nie przestaje zaskakiwać. W drugim meczu dnia europejska formacja Misfits zdołała zdominować pochodzących z Tajwanu Flash Wolves.

Flash Wolves

Taiwan, Province of China MMD – Cho'Gath
Taiwan, Province of China Karsa – Gragas
Taiwan, Province of China Maple – Corki
Taiwan, Province of China Betty – Jinx
Taiwan, Province of China SwordArt – Lulu

vs.

Misfits

Trundle – Alphari
Sejuani – Maxlore
Orianna – PowerOfEvil Germany
Kog'Maw – Hans sama France
Janna – igNar Korea, Republic of

Faza wyborów oraz wykluczeń starcia pomiędzy Flash Wolves a Misfits bardzo szybko zaskoczyła wielu fanów League of Legends. Jednym z pierwszych picków w wykonaniu Tajwańczyków była Jinx, której przeznaczeniem była walka na dolnej alei u boku SwordArTa występującego jako Lulu. Na Champion Select zawodników z Europy również nie można narzekać – Alphari zdecydował się na zkontrowanie Cho'Gatha Trundlem, natomiast na dolnej alei zobaczyliśmy silne połączenie Kog'Mawa oraz Janny.

W porównaniu do wcześniejszego starcia tym razem Pierwsza Krew została przelana znacznie szybciej. Nim timer przekroczył dziewiątą minutę, Maple padł łupem połączonych sił Maxlore oraz PowerOfEvil, którzy zastawili świetną zasadzkę we własnej dżungli. Zabójstwo z całą pewnością było przydatne dla Orianny, która bardzo szybko skompletowała Rod of Ages. Wilki nie zamierzały jednak próżnować, dzięki czemu szybko zdobyli pierwszego na mapie Cloud Drake'a.

Przez kolejne chwile nie byliśmy świadkami wielu zabójstw – rozgrywka toczyła się wokół zdobywania poszczególnych celów mapy. Trzeba przyznać, że pod względem zabijania potężnych stworów zawodnicy z Tajwanu nie mieli sobie równych, dzięki czemu ich konto zasilił Rift Herald, a także Infernal oraz Mountain Drake'i. Fani europejskiej formacji nie mieli jednak powodu do narzekań – każda wymiana, zupełnie jak Nashor, trafiała na konto Misfits, którzy dominowali swoich rywali pod względem posiadanej ilości sztuk złota.

Następne minuty rozgrywki przebiegały w niezwykle monotonnym stylu. PowerOfEvil wraz z kolegami nie byli w stanie dokończyć dzieła zniszczenia i ostatecznie rozgromić przeciwników, natomiast Flash Wolves pozostawali w zbyt wielkim deficycie ekonomicznym, aby mieć szanse w bezpośrednim starciu. Ostatecznie rozgrywka zakończyła się po świetnym oblężeniu w wykonaniu drużyny Maxlore'a na górnej alei.

Już za chwilę na polu bitwy zobaczymy kolejną formację z Europy – G2 Esports staną w szranki z 1907 Fenerbahce Espor. Transmisja z tegorocznych Mistrzostw Świata niezmiennie trwa na kanale Damiana „Nervarien” Ziaji w platformie Twitch.TV.