Niestety Paweł Pruski kolejny sezon rozpocznie poza LEC. Polak ma przedłużyć kontrakt z Misfits Premier. Jednak jest nadzieja, gdyż MSF ma nie zamykać się na roszady między głównym składem a akademią.

Woolite ma za sobą kolejny kapitalny rok w lidze regionalnej. W 2020 roku wygrał wiosną Ultraligę, a na EUM dotarł do półfinału. Natomiast lato na zagranicznym turnieju było jeszcze lepsze, ponieważ AGO Rogue zdominowało wszystkich i zwyciężyło 3-0 w finale. Po tym sukcesie sporo się mówiło, że każdy zawodnik z tego składu powinien wylądować w LEC. Jednak miejsca zabrakło dla polskiego strzelca.

Paweł Pruski się nie poddał i dołączył do Misfits Premier. Wiosną z Króliczkami zdobył wicemistrzostwo LFL i dotarł do ćwierćfinału EU Masters. Za to latem przebił oba sukcesy i najpierw wygrał letni split LFL, a następnie doszedł do półfinału EUM. W obu turniejach zachwycał indywidualną formą, a świetnym zwieńczeniem były finały LFL, w których MSFP pokonało Karmine Corp. Niestety okazuje się, że nawet to nie starcza na to, by dołączyć do LEC. Woolite ma przedłużyć kontrakt z Misfits Premier. A tam występować będą również Czajek na środkowej alei oraz delord jako trener.

Natomiast jest światełko w tunelu, gdyż według LEC Wooloo Woolite będzie miał szansę wywalczyć miejsce w głównym składzie Misfits. Wszystko zależy od jego formy w Misfits Premier oraz tego, jak spisywać się będzie Neon, który ma zostać strzelcem w Misfits Gaming. Na dniach pewnie dowiemy się o większej ilości szczegółów.