Na międzynarodowym forum reddit pojawił się wątek, w którym widzowie League of Legends narzekają na tegoroczne nagrody za oglądanie Mistrzostw Świata.

Riot Games na kilka dni przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w League of Legends poinformowało o nagrodach możliwych do zgarnięcia przez widzów. Fanom obiecano mnóstwo rodzajów łupów, a spora część z nich okazała się być kolejną reklamą wykorzystaną przez twórców.

Podczas transmisji najczęściej pojawiającą się nagrodą były kapsuły dziesięciolecia esportu. Ja, twórca artykułu, oglądając niemalże wszystkie gry z Mistrzostw Świata począwszy od play-inów, aż po sam finał, otrzymałem 24 różne łupy. Siedem z nich pojawiło się z okazji Dragon Soula, czyli wzbogaciłem się o 1050 niebieskiej esencji – zawsze coś. Aż osiem z nich to zaproszenie do playlisty stworzonej na Spotify oraz łącznie jedenaście wcześniej wspomnianych kapsuł. Mimo, że obejrzałem prawie wszystkie spotkania, nie otrzymałem żadnej skrzyni hextech (te znajdowały się na liście potencjalnych nagród) oraz otrzymałem zaledwie dziesięć tokenów Mistrzostw Świata. Nie zrozumcie mnie źle, jestem wdzięczny, że dostałem cokolwiek, ale hype na łupy jaki napędziło Riot przed startem Worldsów wskazywało na coś więcej.

Podobne odczucia mają inni fani LoL-a. Jeden z nich na redditcie napisał:

Osiem z moich łupów to playlisty Spotify, kilka z nich to powtórki. Ominąłem dwa mecze z play-inów i może jeden fazy grupowej, angażowałem się mając nadzieję, że wraz z trwaniem Worldsów nagrody będą coraz lepsze. Wszystkie te poranki, gdy budziłem się o 3/5 rano…

Muszę przyznać, że miałem wiele przyjemności z oglądania swojego pierwszego finału Mistrzostw i obejrzałbym go ponownie, nawet gdyby dropy nie istniały. Jednak nie chciałbym się czuć okłamany, przez co mojego oczekiwania co do Riotu rosły, a teraz pozostał mi tylko niesmak i kilka ikon drużyn, które ani trochę mnie nie obchodzą… no i te bezużyteczne playlisty i zniżki na ubrania. Wydaje mi się, że z tych lepszych nagród dostałem tylko raz zestaw skrzynka i klucz. 

Widzowie pochodzący z Ameryki zauważyli, że jeden wieczór poświęcony na oglądanie LCS mógł zagwarantować lepsze nagrody niż obejrzenie całych Worldsów. Wiele osób zgodnie twierdzi, że problem może nie leżeć w samych nagrodach, lecz w sposobie komunikacji – Riot po prostu promując łupy