W ostatnim starciu w ramach pierwszego dnia ULTRALIGI, faworyzowane przez ekspertów R-SixTeam podjęło Piast Gliwice Esports. Drużyna prowadzona przez Michała „Avahir” Kudlińskiego nie spełniła jednak oczekiwań i musiała uznać wyższość reprezentantów klubu ze Śląska.
R-SixTeam
Kackos ‒ Aatrox
Ippon ‒ Xin Zhao
Matislaw ‒ Corki
itzRenifer ‒ Tristana
Raxxo ‒ Morgana
vs.
Piast Gliwice Esports
Camille ‒ Sinmivak
Kha'Zix ‒ Rybson
Syndra ‒ Chosii
Xayah ‒ Dambaj
Rakan ‒ Blue45ty
Od samego początku spotkania, znacznie lepiej wyglądało R-SixTeam. Ippon wyśmienicie poruszał się po Summoner's Rift i kreował swoim kolegom przewagę na całej mapie. Piast Gliwice Esports cały czas wyglądało na nieco zagubione w swoich działaniach i wyraźnie wolniej reagowało na inicjacje rywali. Nadzieją esportowej sekcji klubu ze Śląska pozostał Chosii, który dość dobrze poradził sobie w grze na linii przeciwko Matislawowi.
Wraz z przyjściem środkowej fazy rozgrywki, dynamika zagrań R-SixTeam wyraźnie spadła. Postacie znajdujące się w rękach Ippona i Kackosa zbyt wolno doskakiwały do rywali, czego nie można powiedzieć o ich odpowiednikach w Piaście Gliwice. Natychmiastowa agresja, do jakiej zdolni byli Sinmivak, Rybson oraz Blue45ty, zaskakiwała raz za razem źle ustawionych zawodników R-SixTeam, którzy zmuszeni byli ustąpić pola do gry swoim oponentom. Piast zaczerpnął z tego pełnymi garściami, przejmując pełnię kontroli nad Summoner's Rift, a po kilku następnych minutach nierównej rywalizacji – kończąc spotkanie.