Wielce wyczekiwanym starciem drugiej kolejki Ultraligi był pojedynek Hatchy'ego i jego nemesis z zeszłego sezonu – xHarleen. Esports Performance Center pod przewodnictwem Adriana Widery pokonało bardzo pewnie Actina PACT, wyrównując nieco porachunki między dwójką trenerów.

Esports Performance Center

Poland Agresivoo ‒ Urgot
Poland Cinkrof ‒ Zac
Poland Matislaw ‒ Sion
Poland Lucker ‒ Cassiopeia
Poland Erdote ‒ Zilean

vs.

Actina PACT

Kled ‒ Gricek Poland
Kha'Zix ‒ vvarion Poland
Kai'Sa ‒ Dawidsonek Poland
Neeko ‒ Lewus Poland
Morgana ‒ Syrpy Poland

Obie drużyny już w fazie wykluczeń i wyborów udowodniły, że w kompletnie różny sposób widzą koncept rozgrywki w obecnej mecie. Esports Performance Center zdecydowało się na bardzo wytrzymałe postacie, takie jak Sion czy Zac, zdolne do przetrwania znacznej ilości obrażeń zadawanych przez Actina PACT. Ekipa z czerwonej strony Summoner's Rift zgodnie ze swoją filozofią wydraftowała raczej kompozycję, która wprowadzić miała do rozgrywki chaos, znacznie faworyzujący Dawidsonka i spółkę.

Spotkanie zaczęło się dość spokojnie – żadna z ekip nie podejmowała niepotrzebnego ryzyka przez pierwsze kilka minut rozgrywki i zawodnicy praktycznie bez nerwów pokonywali kolejne fale minionów. W końcu jednak worek z zabójstwami otworzyli leśnicy obu formacji – najpierw tabelę zainaugurował Cinkrof, zaś kilka sekund później swojego rywala z dżungli wyeliminował vvarion. Wyglądało na to, że Actina PACT zdoła przejąć kontrolę nad kolejnymi minutami, dysponując skalującymi się postaciami, takimi jak Kai'Sa, Neeko czy Kled.

Szalone podejście pod Barona Nashora wypuściło jednak kompletnie rozgrywkę z rąk ekipy Lewusa. Walka, która rozegrała się pod jamą tego potwora pokazała niemoc zabicia przeciwnika, w jakiej nagle znalazły się postacie Actina PACT – Matislaw i Agresivoo nie robili sobie nic z obrażeń zadawanych przez Dawidsonka czy Gricka. Esports Performance Center rozpoczęło więc marsz po zwycięstwo, w którym nie zatrzymało się nawet na chwilę, choć tempo tego triumfu z pewnością nie zadowoliło kibiców.