Cztery gry pełne emocji, starć i indywidualnych przebłysków – między innymi tak prezentowała się wtorkowa odsłona Ultraligi, po której na szczycie znajdują się AGO ROGUE i K1ck Neosurf.

W inauguracyjnym wtorkowe zmagania starciu na Summoner's Rift załadowali się zawodnicy AGO ROGUE oraz piratesports. Faworytami byli naturalnie podopieczni Sharkza, którzy dość pewnie weszli w trzeci sezon, nie tracąc w poprzednim tygodniu ani jednego punktu. Łotrzyki rozpoczęli mecz ze sporą pewnością siebie, prędko wychodząc na prowadzenie. Prowadzeni przez trzymającego poziom Roisona Piraci niejednokrotnie próbowali odebrać rywalom stery, czego przykładem była niejedna wyrównana potyczka. Na ich nieszczęście, nawet jeśli jej rezultat był pozytywny, to piratesports nie potrafiło wyciągnąć z niej żadnej większej korzyści, w przeciwieństwie do AGO ROGUE, dla których zwycięstwo w takim układzie było jedynie kwestią czasu.

Następnie na serwerze pojawiły się ekipy PRIDE i devils.one, które posiadały przed meczem bilans 1-1. Triumf przeciwko oponentowi wczorajszego starcia umożliwiłby wejście do górnej części tabeli, i zyskał cenny punkt w walce o play-offy. W bardzo długim i wymęczonym pojedynku szala zwycięstwa nieraz wahała się po obu stronach Summoner's Rift. Mogło się wręcz wydawać, że to PRIDE będzie mogło się cieszyć z wygranej, po tym jak zabrali Barona Nashora. Młodzi zawodnicy DV1 nie dali jednak za wygraną i w decydującym teamfighcie obrócili losy na swoją korzyść, wspinając się jednocześnie na trzecie miejsce w tabeli Ultraligi.

Po triumfie ekipy Czajka przyszedł czas na batalię pomiędzy Illuminar Gaming a K1ck Neosurf. Dla jednej z tych drużyn była to pierwsza klęska w tym sezonie. Kikis i spółka zadbali, żeby emocje nie opadły, a wręcz wzrosły. Mimo początkowych problemów Szkudlarka, po tym jak przeciwna drużyna skradła mu czerwone wzmocnienie, zdołał zniwelować przewagę przeciwnego leśnika akcją na bocie. Doświadczony skład weteranów IHG starał się kilkakrotnie przejąć inicjatywę, co doprowadzało do wielu intrygujących interakcji i bójek. Podopieczni delorda nieustraszenie jednak prowadzili spotkanie według własnej myśli, co ewentualnie przyniosło pożądane skutki w postaci wygranej.

Na zakończenie wtorkowego wieczoru przyszło nam oglądać dotychczasowe dwie czarne owce – AVEZ Esport i Diablo Chairs. Znajdujące się na końcu tabeli zespoły szukały w tym starciu pierwszej wygranej, która powinna być czymś w stylu budzika w walce o play-offy. Pomimo tego, że to dopiero i jednocześnie aż drugi tydzień, to nikt nie chciałby zaczynać sezonu od 0-3. Z tym losem będzie jednak musiał się pogodzić skład Ośmiorniczek, który przez całą długość spotkania nie wiedział, jak się zachowywać. Mało więcej można rzec o Diabłach, które finalnie uratowała po prostu ich kompozycja. Lepiej odnajdywała się w teamfightach, a CrAzY na Olafie nieraz świetnie wyłączał z walki przeciwnego strzelca.

Ultraliga na salony powraca już jutro. Środa także będzie obfitować w ciekawe starcia, między innymi AGO ROGUE z Illuminar Gaming. Start w tych samych godzinach co dzisiaj, czyli o 17:00. Transmisja będzie dostępna na kanale Polsat Games w serwisie Twitch.tv.