huanfeng niestety powoli staje się jednym z bardziej zmarnowanych talentów. Chiński strzelec jeszcze dwa lata temu grał w finale Worldsów, a w tym tygodniu dołączył do mizernego ThunderTalk Gaming.
huanfeng w 2020 roku był sporym odkryciem. Młodziutki chiński strzelec przebijał się wtedy przez weteranów takich jak Jackeylove, Lwx, Kramer, czy LokeN. Natomiast na Wolrdsach zabłysnął najbardziej, będąc najważniejszym punktem swojej drużyny. Wtem Suning wygrało grupę A, pokonując G2 Esports, a później wygrało 3-1 z JD Gaming oraz Top Esports. Dopiero w finale powstrzymało ich DWG KIA. A huanfeng był rozchwytywany i to nie tylko w kontekście drużynowym, co w Chinach odbiło się aferą, gdyż zdradzał swoją dziewczynę z fankami. Natomiast to pozostawmy na boku, a skupmy się na tym, że Tang Huan-Feng postanowił zostać w SN. To zaś okazało się nie najlepszą decyzję, ponieważ w 2021 roku Suning zajęło 5-6 i 9-10 miejsce w LoL Pro League.
A po zakończeniu sezonu Weibo Gaming przejęło Suning, zostawiając 4/5 składu, a na topa wszedł TheShy. To miało pomóc zespołowi w powrocie na szczyt i rzeczywiście WBG miało kilka dobrych momentów. Jednak w play-offach już nie wychodziło i na koniec skończyło się na 5-6 oraz 7-8 miejscu w LPL. Za to sam huanfeng już aż tak nie błyszczał. Mimo wszystko dziwi mnie jego dołączenie do ThunderTalk Gaming. TT od początku istnienia zamiata dół tabeli LPL i patrząc na to, że zostawili większość składu, to nic nie zanosi na to, by to się miało zmienić. W formacji zostali HOYA, Beichuan oraz ucal, a poza huanfeng'iem dołączył również nowy wspierający. A dokładniej XinLiu, który ostatnie dwa lata spędził w średnio radzącym sobie Invictus Gaming. Czy to przyniesie skutki? Zobaczymy.