W takim dniu jak ten musiało dojść do jakiegoś zaskoczenia. Natomiast takiego chyba nikt się nie spodziewał. Team BDS w świetnym stylu zwyciężyło z G2 Esports po emocjonującej rozgrywce.

Faworyt w tym starciu był oczywisty. W końcu G2 Esports z rekordem 3-0 mierzyło się z Team BDS bez zwycięstwa na koncie. Ponadto Jankos i spółka to mistrzowie, a BDS wiosną zajęło dziewiątą pozycję. Natomiast dla polskiego fana było to ważne starcie, gdyż po jednej stronie stał Jankos, a po drugiej byli Agresivoo, Cinkrof i Erdote.

G2 Esports 0-1 Team BDS (MVP: Cinkrof)

Gnar / Vi / Ahri / Lucian / Nami – Irelia / Hecarim / Lissandra / Ezreal / Karma

Gra rozpoczęła się od pierwszej krwi na konto Nuclearint'a po zejściu Cinkrof'a w szóstej minucie. A trochę ponad minutę po tym na mida znów zszedł polski jungler, a drugą eliminację zgarnął francuski środkowy. Następnie Jankosowi udało się wziąć Herolda, aczkolwiek BDS prowadziło farmą na wszystkich liniach. Ponadto Cinkrof podjął smoka, a jego formacja wybroniła się przed zanurkowaniem G2 pod wieżę na górnej alei. A niedługo po tym znów to się wydarzyło, aczkolwiek przyszedł CaPs i fenomenalnie wyeliminował dwójkę przeciwników i sam przeżył. Natomiast Samuraje nie skorzystali na tym i zaczęli znów robić błędy. Za to Nuclearint w 15 minucie miał statystyki 4/1/1 i najwięcej farmy w grze.

Potem gra było już sporym młynem i po obu stronach widzieliśmy aktywną grę i wiele akcji. Natomiast Team BDS utrzymywało swoje niewielkie prowadzenie. A z drugiej strony coraz bardziej rozpędzał się CaPs. W 26 minucie zaś BDS zgarnęło trzeciego smoka, ale z drugiej strony mapy upadł Nuclearint i G2 miało lekką przewagę w złocie. Potem rozgrywka spowolniła i szykowała się jakaś wielka walka drużynowa. W tej Agresivoo dobił smoka, a xMatty fenomenalnie obijał przeciwników i zgarnął potrójne zabójstwo. A po tym Team BDS podjęło jeszcze Nashora i z tymi wzmocnieniami szło po swoje. W ostatniej walce nie było już co zbierać. Jutro Team BDS zagra o 20:00 z Fnatic. Natomiast G2 o 21:00 podejmie Team Vitality.