Wraca League of Legends European Championship. Już w ten weekend będziemy świadkami pojedynków drużyn z samej czołówki najważniejszych rozgrywek LoLa w Europie.
Kończąca się powoli zima zwiastuje zakończenie fazy zasadniczej wiosennych rozgrywek LEC. W tegorocznej edycji mamy niesamowicie wyrównaną sytuację w tabeli. Siedem drużyn walczy o awans do następnej rundy, jednocześnie licząc się w walce o czołową dwójkę. Rozpoczynająca się dziś kolejka zmagań może być kluczowa. W bezpośredniej walce zmierzą się ekipy, które zgromadziły dotychczas najwięcej punktów.
W związku z tym razem z forBET, legalnym polskim bukmacherem posiadającym zakłady na wydarzenia esportowe, przeprowadziliśmy analizę najważniejszych spotkań. forBET posiada w swojej ofercie szeroką gamę meczów esportowych. Kursy znajdujące się w tekście zostały zaczerpnięte z tego źródła.
Origen
*Kurs forBET:
2.89 : 1.42
Data rozpoczęcia
godz. 21:00, 06.03.20
G2 Esports
Pierwszy mecz, który będzie szalenie istotny dla walki o czołową dwójkę, rozegra się pomiędzy Origen Erlenda „Nukeducka” Våtevik Holma a G2 Esports Marcina „Jankosa” Jankowskiego. Liderujące wspólnie z Fnatic formacje mają na swoim koncie dziewięć punktów. Obie w wielu meczach imponowały formą, ale i obie potrafiły odnosić głupie porażki.
Po jednej stronie barykady stoi były kolega z drużyny Jankosa jeszcze z czasów gry w Team ROCCAT Nukeduck, oraz jego bardzo utalentowani towarzysze. Origen przez całą rundę zasadniczą grało bardzo poprawnie. Na pewno na uznanie zasługuje postawa Eliasa „Upseta” Lippa, ale nikt z drużyny wyraźnie nie odstawał poziomem. Pytanie jednak, czy poprawność wystarczy do pokonania wicemistrzów świata?
No właśnie, po drugiej stronie stoi teoretycznie drugi zespół świata. Bez zmian personalnych Jankos i jego koledzy idą po to, co im się prawnie należy. Choć zbędne potknięcia między innymi z bardzo słabym Schalke 04 trochę skomplikowały sytuację w tabeli, to skupionego G2 nie jest w stanie powstrzymać żaden zespół ze Starego Kontynentu.
Misfits Gaming
*Kurs forBET:
2.70 : 1.47
Data rozpoczęcia
godz. 17:00, 07.03.20
Origen
Sobotnie zmagania rozpoczną się z niemałym przytupem. Opisywane wyżej Origen, po ciężkich bojach z G2 Esports, podejmie wicelidera LEC Misfits Gaming. Króliki tracą na obecnym etapie zaledwie jeden punkt do pierwszego miejsca i są bezpośrednim rywalem Origen w walce o czołowe lokaty.
Ekipa Fabiana „Febivena” Diepstratena, zaczęła cały sezon rozgrywek dosyć ostrożnie. Obecnie jednak nie ma śladu po początkowych problemach. Zdecydowanie poprawiła się jakość gry ze strony występującego w lesie Ivána „Razorka” Martína, który stał się bardzo wartościowym wzmocnieniem swojej drużyny. Dzisiejsze Króliki są formacją, z którą powinien liczyć się każdy zespół LEC.
Tym trudniejsze zadanie stoi przed OG. Siódma kolejka zapowiada się dla Upseta i jego kolegów najciężej w sezonie. Jeżeli chcą oni liczyć się w walce o czołową dwójkę, to muszą wygrać oba mecze. Jeżeli jednak oba przegrają, wtedy czeka ich walka do ostatniego meczu o to, by w ogóle wystąpić w fazie play-off. Choć może wydawać się to abstrakcją, to przypomnę tylko na koniec, że w pierwszym starciu obu ekip to Misfits było górą.
Fnatic
*Kurs forBET:
2.60 : 1.50
Data rozpoczęcia
godz. 21:00, 07.03.20
G2 Esports
Na sam koniec tej jakże istotnej kolejki zmagań dostaniemy szlagier. Prawdziwe crème de la crème dla fanów europejskiego LoLa. Pojedynki pomiędzy G2 a Fnatic, urosły już do miana klasyka. Tym razem stawką, może być zwycięstwo w fazie zasadniczej.
Fnatic powróciło na zwycięską ścieżkę. Kryzys, jaki dopadł ekipę Oskara „Selfmade'a” Boderka, okazał się być tylko małym wypadkiem przy pracy. Choć ostatnie spotkanie obu drużyn zakończyło się pewną wygraną G2, wynik nadchodzącego starcia pozostaje niepewny. Dużo lepiej zgrane ze swoim leśnikiem niż to miało miejsce poprzednio FNC, jest piekielnie mocne. Możemy się spodziewać, że Martin „Rekkles” Larsson i spółka zrobią wszystko by pokrzyżować plany swoich rywali.
W tym polsko-polskim pojedynku, Jankos wraz ze swoją formacją klasycznie już wystąpi w roli faworyta. Nie jest to jednak faworyt, którego możemy być w stu procentach pewni. Choć Rzeźnik z Poznania, wielokrotnie pokazywał swoje cudowne umiejętności gry w lesie, to myślę, że ambicję Selfmade'a mogą bardzo uatrakcyjnić spotkanie. Bez względu na wynik tego starcia, Jankos pozostanie najlepszym polskim leśnikiem. Selfmade staje jednak przed szansą, aby pokazać, że wcale nie czuje się gorszym.Wszystkie mecze LEC można oglądać z polskim komentarzem na kanale Polsat Games
* – kursy z dnia 05.03.20 r. z godziny 23:00