Trzeci i zarazem ostatni dzień rozgrywek Double Round Robin znalazł się na półmetku. Podczas ostatniego starcia Team SoloMid nie pozostawiło swym rywalom żadnych szans, sprawnie pokonując Fnatic stojące na ich drodze do awansu.

Fnatic

France sOAZ – sOAZ
Denmark Broxah – Rek'Sai
Denmark Caps – Syndra
Sweden Rekkles – Kennen
Denmark Jesiz – Camille

vs.

Team SoloMid

CHAMP – Hauntzer United States
CHAMP – Svenskeren Denmark
CHAMP – Bjergsen Denmark
CHAMP – Doublelift United States
CHAMP – Biofrost Canada

Kolejne spotkanie w ramach niebieskiego Rift Rivals było niezwykle ważne dla jednego z biorących w nim udział uczestników. Przegrana Fnatic przeciwko Team SoloMid mogła ich niemal pozbawić szans na awans do Finału. Obie drużyny zmierzyły się ze sobą podczas drugiego dnia rozgrywek, wtedy zwycięstwo trafiło na konto północnoamerykańskiej formacji.

Draft przebiegł po mysli zawodników na co dzień występujących w rozgrywkach NA LCS. W pełni przewidzieli podejście swoich rywali do fazy champion selectu, będąc przez to w stanie wybrać kompozycję w pełni odpowiadającą ich potrzebom. Shen na topie nie miał łatwej przeprawy przeciwko Gnarowi, a potężne obrażenia Syndry zadawane w Galio były po prostu niewelowane dzięki jego umiejętnościom.

Pierwsza Krew padła bardzo szybko – Hauntzer zaskoczony przez pięciu zawodników szwedzkiej organizacji w górnej części dżungli nie był w stanie uniknąć nadchodzącej śmierci. Na odpowiedź Team SoloMid nie musieliśmy jednak długo czekać. Udany gank Svenskerena na środkowej alei zapewnił wyrównanie pod względem ilości wyeliminowanych rywali.

Przewaga leżała w rękach TSM, a znaczne pogłębienie ich dominacji nastąpiło w dziesiątej minucie gry. Zdobycie pierwszej wieży, a także Cloud Drake'a poprzedzone dwoma zabójstwami wypchnęło ich na piedestał, nadając reprezentantom Ameryki Północnej możliwości prowadzenia rozgrywki. Na kolejny taki przełom musieliśmy zaczekać do pojawienia się na Summoner's Rift Nashora. Przebywające wtedy w dolnej części mapy Fnatic nie było w stanie zareagować na skuteczną próbę zabicia stwora przez podopiecznych Partha.

Ulepszenie, a także kolejne sztuki złota na koncie Team SoloMid pozwoliły im na dokonanie potężnego oblężenia bazy ich przeciwników. W następstwie zniszczenia zewnętrznych fortyfikacji runęły także trzy Inhibitory. Pozostające w defensywnie Fnatic powoli wykrwawiało się, aż do kolejnego przybycia Barona. Stwór po raz kolejny trafił na konto Bjergsena i kolegów, wspomagając ich przy wyprowadzaniu ostatecznego uderzenia.

Już za kilka minut rozpocznie się spotkanie pomiędzy Phoenix1 a Unicorns of Love. Czy „Jednorożce” zdołają zemścić się za przegraną podczas pierwszego dnia Rift Rivals, a także wywalczyć upragniony awans? Przekonaj się, oglądając mecze wraz z komentarzem Damiana „Nervarien” Ziaji na jego kanale w platformie Twitch.TV.