Po niezadowalających występach zarówno OMG, jak i EDG, Chiny potrzebowały ujrzeć nową nadzieję w debiucie RNG w turnieju Rift Rivals. Wicemistrzowie Państwa Środka nie zawiedli oczekiwań swoich fanów, pokonując ahq w piątym meczu pierwszego dnia rozgrywek.

Royal Never Give Up

China LetMe – Jarvan IV
China mlxg – Gragas
China Xiaohu – Corki
China y4 – Xayah
China Ming – Thresh

vs.

ahq e-Sports Club

Jax – Ziv Taiwan, Province of China
Lee Sin – Mountain Taiwan, Province of China
Taliyah – Chawy Singapore
Ashe – AN Taiwan, Province of China
Braum – Albis Taiwan, Province of China

Debiutujące w turnieju Royal Never Give Up zaskoczyło wszystkich jeszcze przed fazą draftu. Chińska formacja zdecydowała się na wystawienie do walki statystycznie gorszego ze swoich toplanerów, a następnie oddała w jego ręce Jarvana IV, którego LetMe zagrał jedynie raz w letnim splicie ligi LPL. Kompozycja wydraftowana przez ahq opierała się natomiast na komunikacji i synergii wszystkich zawodników, gdyż przegrywająca swoją linię Taliyah musiała szukać zabójstw na bocznych alejkach.

Wybór tej postaci okazał się dla Tajwańczyków strzałem w dziesiątkę – Chawy już w trzeciej minucie spotkania pojawił się na dolnej linii, gdzie z pomocą swoich kolegów przelał pierwszą krew na przeciwnym strzelcu. Po tej akcji, gospodarze uspokoili grę i nie podejmowali niepotrzebnego ryzyka, wracając do bezstresowego przebijania się przez kolejne fale minionów. Zmuszony do niewygodnego, przedwczesnego zakupu, y4 utracił grunt pod nogami, a przewaga ANa przyczyniła się do posiadania przez ahq aż tysiąca sztuk złota więcej od rywali.

Royal Never Give Up próbowało przejąć inicjatywę poprzez zdobycie Oceanicznego Smoka, lecz Tajwańczycy doskonale odczytali zamiary swoich przeciwników i zdołali wyeliminować dwóch zawodników RNG oraz zabrać im objective. Inicjacje dokonywane przez Chińczyków były zdecydowanie zbyt optymistyczne, a ahq nie miało problemów z obróceniem kolejnej walki, co pozwoliło ekipie na zniszczenie pierwszej wieży na mapie. Jedynym jasnym punktem wicemistrzów LPL była gwiazda na środkowej alei – Xiaohu, który opuścił swoją linię bez większych strat.

Gdy grający Corkim Chińczyk zbudował pierwszy przedmiot oraz ulepszone buty, dostarczyciel wielkich paczek stał się prawdziwym postrachem na Summoner’s Rift. Drużynowa potyczka w okolicach jamy smoka została w pełni wygrana przez Xiaohu, który zdobył potrójne zabójstwo. Ta walka pozwoliła Royal Never Give Up na powrót do spotkania, a chińska ekipa wykorzystała tę możliwość bezbłędnie. RNG rozpoczęło spychać ahq do bazy Tajwańczyków, a naturalną konsekwencją tych ruchów było ostatnie starcie, które również zapisali na swoje konto reprezentanci LPL, kończąc całe spotkanie ze zwycięstwem.

Już za chwilę rozpocznie się ostatnie spotkanie pierwszego dnia turnieju Rift Rivals. Posiadające przewagę ojczystej ziemi Flash Wolves podejmie ekipą mistrzów Świata – SK Telecom T1.