Już zaledwie jedno spotkanie dzieli nas od zakończenia drugiego dnia rozgrywek czerwonej odsłony Rift Rivals. Z bezpośredniego starcia pomiędzy KT Rolster a ahq e-Sports Club zwycięsko wyszli reprezentanci tajwańskiej formacji.

KT Rolster

Korea, Republic of Smeb – Camille
Korea, Republic of Score – Rek'Sai
Korea, Republic of Pawn – Corki
Korea, Republic of Deft – Jhin
Korea, Republic of Mata – Tahm Kench

vs.

ahq e-Sports Club

Kled – Ziv Taiwan, Province of China
Elise – Mountain Taiwan, Province of China
Cassiopeia – Westdoor Taiwan, Province of China
Jinx – AN Taiwan, Province of China
Thresh – Albis Taiwan, Province of China

Przedostatni mecz drugiego dnia czerwonej odsłony Rift Rivals przyniósł nam starcie pomiędzy KT Rolster a ahq e-Sports Club. Podczas gdy koreańska formacja na co dzień zajmująca wysokie miejsce w tabeli rozgrywek League of Legends Korea walczyła o swoje drugie zwycięstwo, bitwa ich rywali toczyła się o niezakończenie rozgrywek z dwoma porażkami na swoim koncie.

Faza wyborów oraz wykluczeń nie przyniosła żadnych zaskoczeń. Oprócz banowanego praktycznie co grę Zaca obie ekipy zdecydowały się na wyeliminowanie z listy dostępnych postaci Caitlyn, Kalistę, Ashe oraz Kennena, czyli aż cztery postacie, które zazwyczaj pełniły funkcję ADCarry. Można to uznać za jeden z powodów, dlaczego AN zdecydował się na wybór Jinx. Po stronie Koreańczyków zobaczyliśmy dwie postacie, które coraz sprawniej powracają do mety – Corki'ego oraz Rek'Sai.

Przez wczesne minuty rozgrywki starcie pomiędzy drużynami było wyrównane. Choć pierwsze zabójstwa na Summoner's Rift trafiając do KT Rolster, zwiastowały udany dla nich mecz, prawda okazała się inna. Już po przekroczeniu przez timer dziesiątej minuty reprezentanci AHQ byli w stanie powrócić do rozgrywki za sprawą wygrania wczesnego teamfightu.

Drużyny dzieliły się niemal po równo nie tylko zabójstwami, lecz także objectivami. Obie ekipy posiadały na swoim koncie po jednym Infernal Drake'u, a także idącej łeb w łeb ilości zepchniętych wież, choć jednak ta pierwsza należała do Koreańczyków.

Przełom w rozgrywce nastąpił po pojawieniu się na mapie Nashora. Stwór trafił w ręce Tajwańczyków, którzy w bardzo dobry sposób wykorzystali uzyskanego buffa. Zdobyli przewagę pod względem ilości posiadanych sztuk złota, zapewniając sobie tym samym przejęcie kontroli nad rozgrywką.

KT Rolster nie było w stanie odwrócić losów meczu, na którego zakończenie przyszło nam zaczekać kolejne dwadzieścia minut. W tym czasie ahq e-Sports Club zdobyło dwa kolejne Barony, wciąż sukcesywnie kierując się do upragnionego zwycięstwa.

Już za chwilę rozpocznie się ostatni mecz drugiego dnia rozgrywek czerwonego Rift Rivals. Ubiegłoroczni Mistrzowie Świata, SK Telecom T1 podejmą Team WE.