Mimo że 10. sezon w League of Legends wystartuje dopiero w piątek, już dziś w nocy na serwery trafiła nowa aktualizacja.

Riot Games dba o swoich graczy, pozwalając im wstępnie rozpracować najnowszą aktualizację, przed startem 10. sezonu. Dziś w nocy na oficjalne serwery wgrana została najnowsza łatka, zaś start sezonu nastąpi w piątek o godzinie 13:00. Co zmieniono w tym patchu?

Osłabienia doczekały się najsilniejsze czempiony – Aphelios stracił 30 początkowego zdrowia oraz 5 punktów szybkości poruszania się, a dodatkowo jego umiejętność ostateczna Infernum będzie zadawać aż o 25% mniej obrażeń drugorzędnym celom. Riot stwierdziło, że Aurielion Sol jest zbyt silny w początkowej fazie gry, przez co zabrało mu część obrażeń z umiejętności biernej. Naprawiono również działanie Ognistego Trybularza (Ardenta) tak aby przedmiot nie pomagał postaciom rzucającym tarczę na samych siebie, na czym zdecydowanie ucierpi np. Diana czy Udyr. Kontrowersyjną decyzją jest zabranie Kassadinowi wyłącznie pięciu punktów szybkości poruszania się, mimo że postać wydaje się bardzo silna.

Wzmocnień dotknęły ośmiu postaci, a spora część z nich dotyczy dolnej alejki. Varus może cieszyć się ze zmniejszonego czasu oczekiwania umiejętności Q, Kalista będzie otrzymywać więcej zdrowia i pancerza wraz z poziomami, Nami od teraz wzmacnia nie tylko podstawowe ataki, a również umiejętności i na koniec Zyra będzie otrzymywać profity z aktywowania co najmniej dwóch sadzonek.

Oprócz tego Sylas otrzymał kolejną sporą przeróbkę, gdyż jak twierdzi sam Riot, bardzo ciężko znaleźć balans w jego mocy. Zmiany dotknęły każdej jego umiejętności – Q nie spowalnia przeciwników, W, E i R nie resetują ataków podstawowych, a samo E nie daje żadnej tarczy. Jednak mimo to każdy czar otrzymał lepszy przelicznik pod AP.

Oprócz tego, 14 stycznia na serwerach pojawi się nowa postać – Sett. Więcej na temat samych zmian znajdziecie pod tym adresem lub w poniższym filmie.