TSM zaczyna zbrojenie się na sezon 2022. Amerykańskiej formacji co prawda nie udało się pozyskać Fakera, gdyż ten zdecydował się przedłużyć kontrakt z T1. Jednak skład organizacji Reginalda i tak zapowiada się solidnie.

TSM z roku na rok zachwyca sensacyjnymi składami. A potem jak wychodzi im gra, to każdy wie i każdy widział. Niestety legendarna amerykańska formacja od kilku lat nie potrafi wykrzesać pełni potencjału ze składów gwiazd. Od 2018 roku przez TSM przewinęli się między innymi: Zven, Mithy, Broken Blade, Kobbe, Smmothie, Biofrost, Huni, PowerOfEvil, czy SwordArt. Za to te nazwiska na wyniki przełożyły się tylko raz. Latem 2020 roku Bjergsen i spółka zwyciężyli LCS, aczkolwiek potem rozczarowali na mistrzostwach świata. A 2021 rok był niestety klapą.

Tym razem wszyscy fani TSM chcieliby, żeby było inaczej. Dlatego TSM znów przebudowuje swój skład, ale nie w całości. Na pokładzie zostają Huni oraz Spica, którzy dalej są mocnymi zawodnikami na swoich rolach. A na pozycji strzelca oficjalnie powitany został Tactical. 21-letni Amerykanin ma za sobą dobry okres w Team Liquid. Tam dwukrotnie pojawił się na Worldsach, gdzie wraz z drużyną radził sobie bardzo dobrze. TL co prawda nie wychodziło z grupy, ale w obu przypadkach zakończyło zmagania z trzema wygranymi na koncie.

Ponadto dolną alejką z Tacticalem współtworzyć ma Mikyx. Słoweniec ma za sobą obfite w sukcesy trzy lata w G2 Esports. Jednak ostatni rok był rozczarowaniem. Teraz z pewnością będzie się chciał odbudować i myślę, że będą tworzyć czołowy botlane w LCS. Natomiast jeszcze nie wiadomo, kogo ujrzymy na środkowej alei. Mówi się o tym, że będzie to koreański zawodnik, lecz niestety dla TSM nie udało się sprowadzić Fakera.