Takie niespodzianki to my lubimy! Drużyna spisywana przez większość ekspertów na straty, wygrywa z dużo silniejszym oponentem. Europejska formacja Fnatic pokonała chińskie Qiao Gu Reapers 2:1.

 

Pierwsza mapa padła na konto Chińczyków. Było to tak przekonywujące zwycięstwo, że wydawać, by się mogło, że Fnatic nie podniesie się po tak żenująco słabej grze. Na twarzach graczy widać było zdenerwowanie. Szczególnie na Noh „Gamsu” Yeong-jin. Koreańczyk grający dla europejskiej drużyny trząsł się ze stresu. Mimo to w przerwie pomiędzy meczami stało się coś magicznego. Fnatic podniosło się z kolan i pewnie wygrało drugą mapę. Następnie na trzeciej mogliśmy oglądać piękne spotkanie, gdzie to właśnie Europejczycy zwyciężyli. Publika po prostu oszalała. Wszyscy, którzy przyszli oglądać rozgrywki LoLa do Międzynarodowego Centrum Kongresowego nie mogą czuć się zawiedzeni. Atmosfera była nieziemska.