Damian „Nervarien” Ziaja to jeden z najbardziej doświadczonych streamerów i zdecydowany ekspert w dziecinie League of Legends. W poniższym wywiadzie porozmawialiśmy z nim o inicjatywie Monte Snack #BRB Cup oraz nadchodzącym sezonie profesjonalnych rozgrywek.

Marka Monte Snack powróciła z kolejną edycją rozgrywek League of Legends. Jak po pierwszych rozgrywkach oceniasz inicjatywę i poziom rozgrywek?

Turniej składa się z ośmiu kwalifikacji, a w każdej z nich udział bierze kilkaset osób. Mam nadzieję, że to pozwoli na wyłonienie najlepszych zawodników do głównego turnieju. Wtedy będę komentować i zobaczę, co mają do pokazania. Najbardziej względem zeszłego roku interesuje mnie meta, to jak się zmieniła przez rok. Rok temu większość grała Gnarem i były inne pojedyncze picki, które w jakiś sposób zaskakiwały.

Masz jakiś typ, który champion będzie najczęściej wybieranym w tym roku?

Rozgrywki 1v1 to zupełna inna gra, tak naprawdę. W tym sezonie runa Lethal Tempo jest bardzo silne. Dlatego zgaduję, że czempiony wykorzystujące tę runę mogą być najczęstszym wyborem.

Czy polska społeczność w ogóle potrzebuje rozgrywek 1v1?

Pamiętam, gdy jeszcze sam w trzecim czy czwartym sezonie grałem turnieje 1v1. Zawsze to było całkiem fajne. Niczego nie można zrzucać na drużynę, grasz sam i jedyne kogo możesz winić, to siebie. Pojedynki 1 na 1 są spoko. Aczkolwiek szkoda, że nie ma lepszej mapy, aby rozgrywać te turnieje. Na mapie ARAM są okej, ale kiedyś była zapowiadania mapa do pojedynków indywidualnych. Niestety nigdy ona nie powstała.

Gdy aktywnie komentowałeś turnieje, League of Legends jak i esport był bardziej hermetyczny. Czy uważasz, że inicjatywa Monte Snack #BRB Casters Academy może pomóc w postawieniu pierwszych kroków w karierze?

Komentowanie LoL-a nadal pozostało hermetyczne, tutaj niewiele da się z tym tematem zrobić. Na szczęście są turnieje amatorskie, takie jak właśnie Monte Snack #BRB Cup League of Legends, gdzie można coś skomentować. W kwestii najlepszych rozgrywek niestety monopol zrobił swoje. Niestety, pomniejsze inicjatywy są mało zachęcające dla szerszej publiki, a szkoda.

Jak oceniasz zmiany w presezonie – system bounty lub nowe przedmioty?

Jeśli chodzi o sam system bounty, to niestety nie jestem fanem. Nie podoba mi się, że w momencie, gdy jesteś do przodu, to jesteś karcony za granie dobrze. Ciekawy jestem, jak będzie to wyglądało na scenie esportowej. Wiadomo, że Riot Games ciągle ten system udoskonala, jednak nie obraziłbym się, gdyby go całkowicie usunięto.

Mówiąc o nowych runach, wiele osób twierdziło, że First Strike będzie OP. Mam wrażenie po dwóch tygodniach, że nie jest ona aż tak super. Zapewne będzie parę championów, które będą z niej korzystać, ale będzie to raczej niszowy wybór. Jeśli chodzi o Lethal Tempo czy Predator, to zdecydowanie są OP. Od tego jest presezon, aby takie rzeczy, które są bardzo silne, ogarnąć. Riot Games ma dwa miesiące, aby wszystko poprawić. Mam nadzieję, że ze startem sezonu 12. będzie się dobrze grało.

Czy są aspekty gry, które Riot Games powinno według Ciebie zmienić?

Osobiście nie jestem fanem tego, jak to w 11. sezonie wyglądało w kwestii damage’u. Od około pół roku gra jest bardzo one-shotowa. Każdy każdego po prostu zabija na combo, wszyscy są bardzo mobilni. Tego nie jestem fanem za bardzo. Fajnie się Worldsy przez to oglądało, były zadymiarskie. Na solo kolejce te gry są jednak za bardzo wybuchowe. Wiem, że niektórym może się to spodobać, ale ja wolę, gdy gra jest stonowana. Wymagana wtedy jest strategia, a nie tylko głupie klikanie w myszkę i zabijanie na strzała.

Bardziej od stanu obecnego wolałeś metę tanków?

Może niekoniecznie metę tanków, jak to było w sezonie siódmym. Ardent i trzech tanków, to nie. Wolę, gdy jest to wyśrodkowane. Teraz mamy asasyna na asasynie, kto pierwszy zrobi combo, ten zabija drugiego.

Wspomniałeś o profesjonalnych rozgrywkach. Nie wiemy, jak będzie wyglądać gra po zmianach, lecz znamy składy niektórych drużyn. Jak je oceniasz?

Opierając się na plotkach, Team Vitality zapowiada się bardzo mocne na papierze. Taki trochę dream team, ale wiadomo jak to z dream teamami bywa. G2 Esports też miało takim być i nie pykło. Dlatego jestem ciekaw czy to nie będzie „przehypowane”.

Fnatic również ciekawie wygląda moim zdaniem, jeśli im kliknie ta drużyna. MAD Lions moim zdaniem trochę na minus. G2 Esports.. duże zaskoczenie moim zdaniem. Wzięcie tego bot lane’u, to ryzykowne. G2 zawsze opierało się na sprawdzonych zawodnikach, a tutaj postawili na młodą krew. Jestem ciekaw jak to zadziała.

BDS, nowa organizacja wchodząca do LEC, też może sporo namieszać. Mówiono, że w grę wchodzą duże pieniądze, więc może im to wypalić. Na pewno ciekawa będzie Ameryka Północna przez Team Liquid. Szkoda mi jednak, że aż tylu graczy z Europy – Inspired, Hans sama czy Bwipo – wybrało do NA. Tracimy ten talent i jest to słabe, ale tak to wygląda.

Zostając przy Europie, chciałbym spytać o LFL – ligę francuską. Nie uważasz, że jest ona zbyt dobra względem pozostałych? Tamtejsze składy się bardzo wzbogaciły i nie mieliśmy tak mocnego regionu w historii.

LFL jest zadziwiające, głównie przez budżety i oglądalność. Można powiedzieć, że liga francuska to takie “LEC-2”. Domyślam się, że połowa zawodników, która będzie grała w LFL, mogłaby grać w LEC. Najzwyczajniej w świecie nie ma tam dla nich miejsca.  Mam nadzieję, że 2023 roku Riot Games zdecyduje się na poszerzenie LEC o dwie lub nawet cztery drużyny. Europa jest na taki krok gotowa.

Jakie drużyny z LFL widziałbyś w LEC, gdyby liga miała się powiększyć o dwa sloty?

Patrząc na bazie składów, zdecydowanie widziałbym tam Karmine Corp. Podobnie z Misfits Premier, kolejny zespół, który mocno działał na scenie EU Masters. Fajnie byłoby jednak nagrodzić organizacje, które działają w innych regionach. Z Niemiec na przykład BIG prężnie działa od dłuższego czasu. Wzięcie dwóch ekip z LFL, po jednej z ligi niemieckiej i hiszpańskiej byłoby fajną opcją. Takie organizacje mogłyby wprowadzić do LEC dużo nowości, zarówno w kwestii graczy jak i widzów.

W przyszłym roku LFL po raz pierwszy będzie mieć komentarz w języku angielskim. Będziesz oglądać?

Słyszałem o tym. Chętnie wpadnę! Zobaczyć jak Rekkles będzie grać na Woolite, to będzie mega ciekawe. Na pewno będę oglądać.

Może próba nad polskim komentarzem LFL?

Niektóre mecze byłoby fajnie skomentować. Pokrycie całej ligi może być jednak ciężkie, chociaż dla wybranych meczów.. chętnie bym wjechał.

Powoli kończymy rok 2021. Miałeś jakieś cele, które chciałeś zrealizować?

Jeśli chodzi o League of Legends, chciałem na koniec sezonu mieć Challengera, Grandmastera i Mastera na trzech różnych kontach. Wszystko mi się udało, także jestem zadowolony. Nie będe jendak ukrywac, że końcówka sezonu mnie już trochę męczyła. Rok ciągłej gry to dużo. Presezon to jednak fajna odskocznia, czilera. Grywam czasem normalki i jest spoczko. Życiowo, streamowo.. wszystko się układa. Liga jest fajna.. Jest dobrze.