Kolejny dzień zmagań Mid-Season Invitational 2016 przyniósł nam wiele zaskakujących rozstrzygnięć.

Na uwagę zasługują przede wszystkim kolejne dwie porażki G2.esports. Po dość nietypowym oświadczeniu dotyczącym problemów w drużynie, nikt nie spodziewał się, że gra zespołu ulegnie poprawie. Na swoim koncie mają już cztery porażki, co jest bardzo rozczarowującym wynikiem. Przed turniejem drużyna Mateusza „Kikis” Szkudlarka była uważana za czarnego konia turnieju, a nawet jednego z faworytów do końcowego triumfu.

Drugim zaskoczeniem była oczywiście wygrana tureckiej drużyny Super Massive nad Counter Logic Gaming. Amerykańska formacja zaskoczyła swoją słabą grą. W żadnym aspekcie nie przypominali zespołu, który kilka godzin wcześniej wygrał z G2.esports. Bardzo rozczarowała także postawa SK Telecom T1. Nie wygrali oni żadnego spotkania, choć w obu swoich starciach byli stawiani oni na pozycji faworytów.

Do końca fazy grupowej pozostały cztery dni. Na tę chwilę najlepszą drużyną turnieju jest chińska formacja, Royal Never Give Up. Wygrali oni wszystkie swoje spotkania, co bardzo dobrze wróży przed fazą playoff. W bardzo złej sytuacji jest reprezentant Europy, G2.esports. Rozczarowująca postawa przez pierwsze dwa dni turnieju nie nastraja fanów do zachowania optymistycznej postawy wobec gry Luki „Perkz” Perkovicia i reszty zespołu.

Wyniki drugiego dnia MSI 2016:

Counter Logic Gaming 1:0 (18:4) G2.esports
SK Telecom T1 0:1 (7:23) Royal Never Give Up
Flash Wolves 1:0 (15:3) Super Massive
Royal Never Give Up 1:0 (16:5) G2.esports
Super Massive 1:0 (24:9) Counter Logic Gaming
SK Telecom T1 0:1 (5:12) Flash Wolves