Pierwszy dzień zmagań w ramach głównego etapu Mid-Season Invitational 2018 przybrał niekorzystny przebieg dla zawodników europejskiej formacji. Po starciu przeciwko Flash Wolves, na koncie Fnatic nie widnieje chociażby jedno zwycięstwo.

Flash Wolves

Taiwan, Province of China Hanabi ‒ Ornn
Korea, Republic of Moojin ‒ Trundle
Taiwan, Province of China Maple ‒ Vladimir
Taiwan, Province of China Betty ‒ Varus
Taiwan, Province of China SwordArt ‒ Soraka

vs.

Fnatic

Swain ‒ Bwipo Belgium
Skarner ‒ Broxah Denmark
Zoe ‒ Caps Denmark
Jhin ‒ Rekkles Sweden
Morgana ‒ Hylissang Bulgaria

Champion Select starcia pomiędzy Flash Wolves a Fnatic nie zaskoczył. Wszelkie wybory przebiegły zgodnie z panującymi trendami oraz metą, przez co sympatycy League of Legends spragnieni niekonwencjonalnych zagrywek mogli poczuć się zawiedzeni. Ciekawostką jest jedynie wybrana przez SwordArta Soraka, która, jak pokazuje Mid-Season Invitational 2018, stała się postacią obecną w szeregach azjatyckich zespołów.

Wczesny etap rozgrywki z całą pewnością nie przebiegł po myśli spragnionych pierwszego zwycięstwa Europejczyków. Grupowe zagranie ze strony „Wilków” na dolnej alei w dziesiątej minucie pozwoliło im na zdobycie nie tylko pierwszego zabójstwa, lecz także na cenne zniszczenie pierwszej w grze wieży.

Interwencja na południu mapy nie pozwoliła jednak na zdobycie dominacji nad meczem – gracze Fnatic wbrew pozorom radzili sobie całkiem nieźle. Za sprawą przewagi w ilości zgładzonych stworów, a także sprawnej odpowiedzi na mapie, nie pozostali w deficycie ekonomicznym. Warto także zaznaczyć, iż w przeciwieństwie do poprzedniej rozgrywki, tym razem zawodnicy nie przywiązywali dużej wagi celom mapy pojawiającym się w dolnej części rzeki.

Problemy dla zawodników z europejskiej odsłony League Championship Series rozpoczęły się w okolicach dwudziestej piątej minuty. Po serii wyrównanych wymian Maple i spółka zdołali zabić trzech rywali, co pozwoliło im na bezproblemowe zdobycie Barona Nashora. Drużyna Rekklesa nie była w stanie otrząsnąć się z zaistniałego problemu. Ich defensywa trwała na tyle długo, że zmusiła „Wilki” do sięgnięcia po drugiego z rzędu potężnego stwora, jednakże nie była wystarczająco silna, aby obrócić losy spotkania.

Dotychczasowy wynik Fnatic podczas Mid-Season Invitational 2018 wskazuje na dwie porażki. Już za chwilę rozpocznie się kolejny mecz, w ramach którego zmierzą się formacje Team Liquid oraz EVOS Esports. Transmisję ze spotkania w języku polskim prowadzi Damian „Nervarien” Ziaja na swym kanale w serwisie Twitch.TV.