W czwartym spotkaniu dzisiejszych rozgrywek w ramach turnieju Mid-Season Invitational 2018, chińskie Royal Never Give Up podjęło walkę z tajwańskim Flash Wolves. Ekipa z LMS poniosła w tym starciu swoją drugą porażkę podczas MSI.
Royal Never Give Up
Letme ‒ Cho'Gath
Karsa ‒ Graves
Xiaohu ‒ Taliyah
Uzi ‒ Kai'Sa
Ming ‒ Karma
vs.
Flash Wolves
Shen ‒ Hanabi
Trundle ‒ Moojin
Malzahar ‒ Maple
Kog'Maw ‒ Betty
Tahm Kench ‒ SwordArt
Royal Never Give Up przejęło kontrolę na Summoner's Rift od samego początku spotkania. Karsa znacznie szybciej poradził sobie z pierwszymi stworami w lesie i umożliwił agresywną grę swoim kolegom z drużyny. Pewność siebie tajwańskiego leśnika, dla którego był to debiut w turnieju, zwiodła go jednak na manowce – Flash Wolves przygotowało zasadzkę na byłego reprezentanta formacji. Z wykorzystaniem umiejętności specjalnych Malzahara oraz Shena, ekipa z LMS zdołała wyeliminować Karsę, zdobywając pierwsze zabójstwo. Royal Never Give Up wsparło jednak swojego dżunglera – Uzi pomścił śmierć kolegi, zapisując na swoim koncie aż 4 fragi w dalszej części tej potyczki. Dzięki temu, RNG całkowicie przejęło inicjatywę w spotkaniu i mogło dyktować własne warunki gry przeciwnikom.
Pomimo tego, iż to Flash Wolves posiadało kompozycję zdolną do eliminowania pojedynczych celów, to zawodnicy tajwańskiej formacji byli łapani przez oponentów. Royal Never Give Up ograniczyło pole do gry rywalom i wykorzystało siłę Uziego do forsowania kolejnych objective'ów. RNG bez większych problemów przygotowało boczne alejki do pokonania Barona Nashora, a po uzyskaniu wzmocnienia bezpardonowo wkroczyło do bazy FW. Zwieńczeniem spotkania było poczwórne zabójstwo, które do swojego konta dopisał Uzi.