Drugim spotkaniem tegorocznego turnieju Mid Season Invitational była rywalizacja pomiędzy meksykańskim Rainbow7 oraz Acscension Gaming z Azji Południowo-Wschodniej. Po bardzo wyrównanym starciu, ekipa z Ameryki Łacińskiej zapisała na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.

Rainbow7

Mexico Jirall ‒ Ornn
Peru Oddie ‒ Trundle
Mexico sEiya ‒ Azir
Argentina WhiteLotus ‒ Varus
Argentina Genthix ‒ Braum

vs.

Ascension Gaming

Gnar ‒ Rockky Thailand
Olaf ‒ InTreso Thailand
Swain ‒ G4 Thailand
Xayah ‒ Lloyd Thailand
Rakan ‒ Rich Thailand

Podobnie jak w spotkaniu otwierającym zmagania podczas Mid Season Invitational, również w tym starciu wysoko ceniona przez jeden z zespołów była kombinacja Xayi oraz Rakana. Duet kochanków uzupełnił skalującą się kompozycję Ascension Gaming, zaś Rainbow7 postawiło na postacie zdolne do kontrolowania przebiegu walk drużynowych.

Analogie do rywalizacji między Gambit oraz Kaos Latin Gamers nie skończyły się na fazie draftu. Formacja z Ameryki Łacińskiej przyjęła strategię rosyjskiej ekipy i obrała za cel dolną aleję. Oddie pojawił się u boku Genthixa oraz WhiteLotusa już w 4 minucie spotkania, wykorzystując luki w wizji postawionej przez Ascension. Ta zdobycz umożliwiła Rainbow7 zabezpieczenie pierwszego Infernal Dragona, co pozwoliło reprezentantom LLN na przejęcie kontroli nad meczem.

Pomimo posiadania inicjatywy, R7 przez długi czas nie potrafiło jednak wyjść na znaczne prowadzenie. Ascension Gaming dzielnie broniło się we wczesnych walkach drużynowych, odpowiadając na każde zabójstwo zdobyte przez WhiteLotusa i spółkę, lecz ostatecznie musiało ustąpić przeciwnikom i schować się do własnej bazy. Rainbow7 rozpoczęło marsz po zwycięstwo – ataki Tajów były nieskoordynowane i z łatwością nulifikowane przez ekipę z Meksyku.

Rozpaczliwa, charakterystyczna dla zespołów z Azji Połudiowo-Wschodniej inicjacja Ascension w 30 minucie zdawała się odwrócić losy rywalizacji. W kilku kolejnych teamfightach fatalnie ustawiony był WhiteLotus – strzelec R7 był błyskawicznie eliminowany przez Rockky'ego, a zespół z Tajlandii doskonale unikał sEiyi, podejmując walki tylko podczas absencji meksykańskiego midlanera.

Ostatecznie, Ascension Gaming zlekceważyło rywali po jednej z walk drużynowych – reprezentanci GPL chcieli za wszelką cenę zakończyć spotkanie, co okupili śmiercią aż trzech członków zespołu. Rainbow7 zgarnęło Elder Dragona po poprzednim pokonaniu pięciu smoków żywiołów, a obrażenia uzyskane w ten sposób przez ekipę okazały się wystarczające do anihilacji rywali i zniszczenie ich nexusa.