Jeden z pracowników Riot Games ujawnił, że studio testowało interesujące zmiany w rozgrywce League of Legends.

Twórcy League of Legends w ostatnim blogu na temat rozgrywki poinformowali, że blisko przyglądają się obecnej mecie i możliwości one-shotowania postaci. Riot Games próbuje poddać metę dokładnej analizie aby sprawdzić dokładnie w jakich momentach następuje śmiertelna eksplozja obrażeń, która negatywnie wpływa na ekscytację grą. Deweloperzy chcą by można było znaleźć sensowną kontrę na takie zagrania, jednocześnie nie wymuszając ponownej ery tanków.

Jednym z rozwiązań, które studio przetestowało było obniżenie obrażeń o 20% – globalnie u wszystkich postaci. Aby to wyrównać, zmniejszono również ilość leczenia o taką samą wartość. Z jednej strony może się to wydawać banalnie prosty i genialny sposób, ale oto do jakich wniosków doszło Riot Games:

  • Walki drużynowe w późnej fazie gry zrobiły się bardziej czytelne oraz angażujące, z lepszą strukturą.
  • Tanki stały się zdecydowanie zbyt silne.
  • Leczenie stało się jeszcze silniejsze, nawet po zmniejszeniu go o 20%, każda możliwość leczenia stała się jeszcze cenniejsza.
  • Eksplozywni magowie (jak np. Lux) nagle stali się niemalże bezużyteczni. Nie do końca wiemy jak można byłoby ich wzmocnić bez dawania im leczenia.
  • Zabójcy AD zaczęli budować się wyłącznie pod obrażenia (glass canon), aby ominąć zmniejszone obrażenia. Ironicznie, jeśli w mecie są zabójcy AD, meta wydaje się być bardziej eksplozywna niż jest w rzeczywistości.
  • Jeśli chodzi o fazę liniową, zebraliśmy zróżnicowane dane. Jedne linie stały się totalnie nudne, inne zyskały na ciekawości. Warto jednak pamiętać, że bazowaliśmy na subiektywnych odczuciach.

Jak widać, takie rozwiązanie może ponieść za sobą mnóstwo niechcianych konsekwencji. Riot Games na ten moment nie obiecuje, że rozwiąże „problem” one-shotów, wszak ciężko znaleźć idealne rozwiązanie.