Oskar „Selfmade” Boderek i spółka nie byli wystarczająco silni, żeby zatrzymać rozpędzające się FC Schalke 04. Niemiecka organizacja zagrała zgodnie z planem, i konsekwentną i wolną grą pokonali rywali.

Wygrana była tutaj bardzo ważna dla obydwu drużyn. FC Schalke 04 chciało przedłużyć swoją serie zwycięstw, po podwójnym zwycięstwie w poprzednim tygodniu. SK Gaming miało za to serie pięciu porażek z rzędu. Z ich perspektywy, był to czas najwyższy, żeby przerwać tą złą passę.

Wiele osób oceniało by bot lane podopiecznych Dylana Falco za lepszy. Elias „Upset” Lipp i Lee „IgNar” Dong-geun to bardzo mocne duo, którego boi się sporo innych duetów z LEC. Oboje tworzyli bardzo agresywną i eksplozywną parę. Wbrew pozorom, to jednak SK Gaming, zespół po czerwonej stronie Summoner's Rift, zaliczył first blooda, właśnie na dolnej alejce. Zabójstwa dokonał Juš „Crownshot” Marušič na Kaisie, bohaterce, która posiada we wcześniejszych etapach gry ogromny burst.

Przez kolejne kilka minut, całą uwagę skupiała na sobie górna część mapy. To właśnie tam leśnicy obydwu drużyn byli najaktywniejsi, co doprowadziło do wymiany krwi na obu frontach. Posiadanie przez SK Gaming Corki'ego na midzie, pozwalało im na podwojenie liczby ataków na bocznych alejkach. Po uspokojeniu jednak gry, to Upset i spółka pokazali swoją mocną stronę, podczas środkowej fazy gry. Dzięki dobrej wizji i sporej ilości wardów na mapie, potrafili oni wywrzeć całkiem sporą presję na oponentach. Ta kontrola pozwoliła im zabezpieczyć smoka, Rift Heralda, a następnie aż trzy fortyfikacje SK Gaming. Było to mądre macro zagranie, które kosztowało ich tylko jedną wieże.

Dominacja na mapie doprowadziła do pierwszej większej potyczki, wymuszonej przez graczy z niebieskiej części Summoner's Rift. Wyszła ona na ich korzyść, jako że ekipa Selfmade'a nie była na tyle skoordynowana, aby odeprzeć atak. Po straceniu przez SK trójki graczy, przez formacje przeciwną szybko został zabezpieczony Baron Nashor.

Buff tego stwora nie pomógł im za bardzo. Pomimo przewagi w wysokości 4 tysięcy złota, nie potrafili oni skonstruować dobrego oblężenia na bazę przeciwników. Za to split-pushując, presje cały czas wywierał Toni „Sacre” Sabalić, który grając Kennenem i konstruując go pod obrażenia pod ataku, tworzył niemałe zagrożenie. Dlatego też zawodnicy FC Schalke 04 zdecydowali się na wykorzystanie swojej kontroli nad dżunglą, i po chwili zdecydowali się na ponowne zabranie Barona.

Stamtąd droga była już prosta. Różnica sił i przedmiotów cały czas się jednak powiększała.W błyskawicznym tempie skład Dylana Falco zniszczył trzy przeciwne inhibitory, po czym dokończył dzieła, niszcząc nexusa.

Transmisje LEC można zobaczyć na kanale Polsat Games.