Golden Guardians pokonało 100Thievs, dzięki czemu znaleźli się w środkowej części tabeli i aktualnie są w bardzo dobrej sytuacji, żeby walczyć o miejsce w playoffach.

Wczorajsze rozgrywki amerykańskiego LCS rozpoczęły się od pojedynku faworyzowanego 100 Thieves z Golden Guardians, które ma za sobą bardzo słaby wiosenny split. Strażnicy bardzo dobrze rozegrali swój pierwszy poziom i zdołali wyeliminować wrogiego leśnika przed pojawieniem się stronników. AnDa za wszelką cenę starał się odrobić straty, ale jego pierwsza akcja skończyła się wymianą jeden za jeden. Chwilę później Contractz ponownie wysłał wrogiego leśnika do bazy i jedyną nadzieją dla drużyny czerwonej pozostał Ssumday, który samodzielnie zabił swojego rywala na linii. Strażnicy tym samym zyskali kontrolę nad mapą i wykorzystali ją w 9 minucie, nurkując pod więżę na dolnej alejce. Zdobyli tam dwa zabójstwa i zniszczyli pierwszą strukturę. Drużyna Ryu dalej starała się walczyć o kontrolę nad mapą z rywalami, ale przegrywali oni kolejne walki drużynowe i tym samym gracze Golden Guardians zdobywali coraz więcej złota. Już po 15 minutach gry strażnicy mieli o 5000 sztuk złota więcej od swoich przeciwników i kompletnie dominowali w tym spotkaniu. Już przed pojawieniem się barona na mapie Golden Guardians zniszczyło pierwszy inhibitor, a Mickey miał na swoim koncie 8 zabójstw. Strażnicy nie potrzebowali w tym spotkaniu zabijać barona. W 23 minucie wygrali walkę zespołową i zakończyli spotkanie.Od początku spotkania dobrze dysponowany Santorin budował przewagę dla FlyQuest. Chwilę później Wildturtle zabił Olleha w pojedynku dwóch na dwóch i tym samym jego drużyna w pełni zaczęła kontrolować całą sytuację na mapie. Liquid kompletnie sobie nie radziło i chwilę później Impact i Xmithie przegrali kolejny pojedynek dwóch na dwóch i tym samym FlyQuest prowadziło w zabójstwach cztery do zera. Olleh bezskutecznie starał się odrobić straty, ale w efekcie umarł po raz drugi w tym spotkaniu. W 10 minucie gracze FlyQuest zniszczyli pierwszą strukturę i zanotowali dwa zabójstwa na swoim koncie i tym samym mieli już 4000 sztuk złota więcej od swoich przeciwników. W tym momencie doszło do środkowego etapu spotkania i od teraz gracze FlyQuest kompletnie dyktowali warunki gry. W 17 minucie spotkania gracze Team Liquid zdobyli pierwsze zabójstwo, ale było już na to stanowczo zbyt późno, gdyż mieli o 9000 sztuk złota mniej od przeciwnika i w konsekwencji przegrali kolejną walkę zespołową. Zdobycie barona było tylko formalnością dla drużyny Santorina i chwilę później zakończyli oni spotkanie.W spotkaniu tygodnia Team SoloMid mierzyło się z EchoFox. Pierwsze minuty meczu były bardzo wyrównane, ale następnie to lisy ruszyły do ataku i zaczęły kontrolować sytuację na mapie. Drużyna Huniego lepiej rotowała i tym samym była w stanie zniszczyć wszystkie frontalne struktury, podczas gdy ich rywale wysadzili tylko jedną wieżę. To mocno przełożyło się na przewagę w złocie, gdyż w pewnym momencie lisy miały o 5000 sztuk złota więcej od swoich przeciwników. Gra w dalszym ciągu była, jednak spokojna, a drużyna Huniego nie potrafiła znaleźć okazji do powiększenia swojego prowadzenia. Dopiero w 30 minucie meczu lisy wykorzystały swoją kontrolę nad mapą i wyeliminowały barona. To wzmocnienie bardzo mocno im pomogło i gracze Echo Fox szybko znaleźli się na terenie bazy przeciwnika. Dwie minuty później zniszczyli pierwszy inhibitor w tym meczu. Desperacka inicjacja Hauntzera pomogła lisom w zakończeniu tej gry.W czwartej wczorajszej grze zaskakująco z dobrej strony pokazał się ReignOver. Leśnik CLG kompletnie zdominował Svenskerena, który nie potrafił wykorzystać siły swojego bohatera we wczesnym etapie gry. Po stronie Cloud9 z bardzo dobrej strony zaprezentował się Jensen, ale on sam nie był w stanie powstrzymać rozpędzonych przeciwników, którzy w pełni kontrolowali sytuację na mapie. Do pierwszej większej walki drużynowej doszło dopiero w 20 minucie gry, ale w niej po raz kolejny lepiej zaprezentowali się gracze CLG. Dwa zabójstwa zdobyte przez Stixxaya zapewniły mu sporą przewagę nad rywalami. Chwilę później Counter Logic Gaming wygrało również kolejną potyczkę, która wyniknęła ze zbyt zachłannej gry rywala. Ostatecznie drużyna Stixxaya zgarnęła wzmocnienie od barona i ruszyła na bazę przeciwnika. Tam doszło do walki drużynowej, która ostatecznie zapewniła drugą wygraną w tym tygodniu dla CLG.Ostatnie wczorajsze spotkanie początkowo było bardzo spokojne. Taki stan rzeczy zmienił się, kiedy Akkadin odblokował umiejętność ostateczną Nocturne. Wtedy OpTic zaczęło powoli budować swoją przewagę w złocie, wykorzystując niemobilność poszczególnych postaci wybranych przez przeciwnika. OpTic przy pomocy heralda zniszczyło pierwszą strukturę. Następnie mogliśmy oglądać serię wymian celami map w wykonaniu obu drużyn. Tym samym to w dalszym ciągu drużyna Akkadina miała minimalną przewagę w złocie. W późniejszym etapie spotkania gracze OpTic zaczęli radzić sobie coraz lepiej, w szczególności pod względem kontroli mapy. Ostatecznie to właśnie oni wyeliminowali barona i przejęli jego wzmocnienie. Gracze Clutch Gaming świetnie poradzili sobie w obronie, a dodatkowo przy pomocy Dr.Mundo utorowali sobie drogę do bazy przeciwnika. W 46 minucie obie drużyny rzuciły się na bazy przeciwnika i doprowadziły do swoistego wyścigu. Ten niespodziewanie został wygrany przez graczy Clutch Gaming, którzy wygrali całe spotkanie.