W pierwszej serii spotkań tego tygodnia wyższość przeciwników musiał uznać lider i wicelider amerykańskiego LCS. Cloud9 zaskakująco przegrało z 100Thievs, a Echo Fox poległo w starciu z odradzającym się Team SoloMid.

Faworytem tego spotkania byli niewątpliwie reprezentanci Cloud9. Od pierwszych minut, jednak to gracze 100Thievs prezentowali się lepie. Na szczególną pochwałę za całe spotkanie zasługuje tutaj duet Cody Sun i Aphromoo. To właśnie dwójka graczy z dolnej alejki najpierw zdominowała swoich przeciwników, a następnie za sprawą skutecznych rotacji rozprowadziła przewagę po całej mapie. Umiejętność ostateczna Varusa, jak i całokształt zdolności Thresha okazał się być nieoceniony w perspektywie wyłapywania przeciwników. Gracze Cloud9 co chwilę popełniali błędy pozycyjne i byli za nie karani przez wspierającego 100Thievs. W takiej sytuacji Meteos mógł spokojnie skupić się na zabezpieczaniu celów mapy, a w szczególności smoków. Szybko zabity przez niego barona, tylko przyspieszył marsz złodziei na bazę przeciwnika, który zwieńczył świetne spotkanie w wykonaniu 100Thievs. Drużyna Jensena przez przegraną w tym spotkaniu straciła jakiekolwiek szansę na odzyskanie pozycji lidera jeszcze w tym tygodniu.Huhi zaskoczył swoich przeciwników, wybierając Vel'Koza na środkową alejkę. Tym samym CLG mocno postawiło na agresywny styl gry na liniach. To sprawiło, że LirA miał bardzo ułatwione zadanie, jeżeli chodzi o zdobywanie zabójstw, ale mimo wszystko taki styl gry przyniósł CLG zamierzony efekt, gdyż bardzo szybko zniszczyli oni wszystkie trzy frontalne wieże przeciwnika. Nie dało im to zbyt dużej przewagi w złocie, gdyż Clutch zawczasu wypracowało sobie przewagę w zabójstwach. W środkowym etapie spotkania o wiele lepiej radziła sobie formacja Febivena, a Huhi ze swoim nietypowym bohaterem był całkowicie bezradny. LirA szybko zabezpieczył barona na konto swojej drużyny i razem z kompanami przystąpił do ataku na baze wroga. Była to zbyt zachłanna decyzja i po chwili świetne wejście ReignOvera pozwoliło Stixxayowi zdobyć aż dwa zabójstwa. Mimo wszystko to w dalszym ciągu Clutch kontrolowało sytuację na mapie, ale ich kolejna próba ataku przyniosła ten sam rezultat. Ostatecznie CLG odrobiło straty w złocie i zabezpieczyło barona na swoje konto. Chwilę później na mapie pojawił się starszy smok i obie drużyny chciały o niego walczyć. Tam lepiej poradziło sobie Clutch Gaming, w dużej mierze za sprawą znakomitej gry Febivena, który swoim Azirem przeważył szalę wygranej na konto swojej drużyny.Fenix postanowił zaufać temu, co wcześniej zrobił Huhi i zdecydował się zagrać Fiorą na środkowej alejce, jako odpowiedź na Galio. Team SoloMid w takiej sytuacji musiało grać dynamicznie i maksymalnie skrócić fazę linii. Do pierwszej dużej walki doszło już w 16 minucie, gdzie Bjergsen wypracował swojej drużynie trzy zabójstwa za sprawą dobrego użycia umiejętności ostatecznej Galio. Mistrzowie Ameryki kontynuowali swój szalony styl gry, który sprawiał, że Fenix był całkowicie bezradny. Liczne walki zespołowej sprawiły, że to TSM wyszedł na prowadzenie w złocie, a ich przeciwnicy musieli zacząć grać o wiele pasywniej. To przełożyło się na świetną kontrolę wizji na mapie, która pozwoliła drużynie MikeYeunga zabić barona. Z jego pomocą mocno powiększyli swoje prowadzenie, ale mnie zdołali przebić się do bazy rywala. Kilka minut później lisy wyłapały Zvena i zdecydowały się podjąć bardzo ryzykownego barona. Team SoloMid za sprawą połączonych umiejętności Galio i Camille unicestwiło przeciwników w walce czterech na pięciu i zakończyło spotkanie.Spotkanie dwóch najsłabszych drużyn amerykańskiego LCS dawało nadzieje Golden Guardians na opuszczenie ostatniej pozycji w tabeli. W poszukiwaniu wczesnej przewagi strażnicy zdecydowali się zanurkować pod wieżę na górnej alejce. Była to tragiczna w skutkach decyzja, gdyż OpTic już na nich czekało. Drużyna PowerofEvil zdobyła dwa zabójstwa i przewagę w złocie. Golden Guardians kontynuowało ten styl gry, ale OpTic w tym samym czasie pojawiło się na dolnej alejce i zniszczyło pierwszą strukturę. W takiej sytuacji strażnicy musieli przejść do obrony, ale wiedzieli, że przy swojej kompozycji nie mają dużych szans w późnym etapie spotkania. Zdecydowali się szukać pojedynczych zabójstw, ale wychodziło im to bardzo słabo i właściwie to OpTic powiększało swoją przewagę w oparciu o akcje przygotowane przez przeciwników. Niedługo później Akkadian zabezpieczył barona na konto swojej drużyny i z jego pomocą OpTic zdołało zakończyć spotkanie i oddalić się od ostatniego miejsca w tabeli.Początek spotkania przebiegał pod dyktando faworytów. Xmithie zaprezentował się wyjątkowo dobrze i na bardzo wczesnym etapie spotkania wypracował dla Gnara pierwszą krew. Przez całe spotkanie FlyQuest grało bardzo nieostrożnie, a w szczególności właśnie Flame, który po chwili znowu został wysłany do bazy przez leśnika drużyny przeciwnej. Team Liquid bardzo szybko wypracowało sobie znaczną przewagę w złocie, ale grało zbyt pewnie i niedługo później doprowadziło do walki w lesie przeciwnika. FlyQuest w tamtej potyczce odnalazło się bardzo dobrze i zdobyło cztery zabójstwa. Nie byli oni w stanie zdobyć w takiej sytuacji żadnych celów mapy i w dalszym ciągu to ich przeciwnicy mieli przewagę. Liquid wykorzystało dobrą kontrolę mapy i niedługo później zabiło barona. FlyQuest grało bardzo nieostrożnie i po chwili Pobelter zdobył kolejne zabójstwa, wykorzystując złe ustawienie przeciwników. To pozwoliło jego drużynie zakończyć spotkanie.