Za nami najprawdopodobniej najnudniejszy mecz dzisiejszego dnia. KOI po meczu strachu, w którym obie drużyny bały się podejmować ruchy, wygrało z Fnatic TQ. A tym samym zobaczymy ekipę Ibai'a w play-offach ligi hiszpańskiej.

KOI 1-0 Fnatic TQ (MVP: Raffita)

Ornn / Bel'Veth / Seraphine / Lucian / Nami – Gnar / Viego / Sylas / Zeri / Nautilus

Gra zaczęła się lepiej dla KOI. Pierwszą krew na dolnej alei po zejściu Koldo zgarnął Raffita. Potem zaś Hiszpan wyeliminował przeciwnika już bez pomocy junglera. Ponadto rozgrywka dobrze toczyła się dla KOI po drugiej stronie mapy. W 10 minucie WhiteKnight wysolował przeciwnika na topie. A niedługo po tym znów zabił rywala z pomocą Koldo. Za to Raffita zniszczył pierwszą wieżę, więc wszystko toczyło się perfekcyjnie dla KOI. Do tego w ich ręce trafiły też Heroldy oraz dwie kolejne eliminacje. Zasadniczo jedyne co zrobiło Fnatic TQ przez pierwsze 20 minut to smok. Co ciekawe był to pierwszy smok, zdobyty dopiero w 18 minucie gry.

Następnie rozgrywka mocno się uspokoiła, a KOI powoli traciło swoją przewagę. W końcu ekipa Xico zaczęła próbować podchodzić pod Barona, ale to też na nic się zdawało. Także mecz był bardzo nudny. I tak wyglądała sytuacja aż do 34 minuty. Wtem KOI wyłapało przeciwnego junglera i poszło na Nashora. Za to z tym wzmocnieniem poszli wprost na nexus, eliminując po drodze wszystkich rywali. Tym samym KOI awansowało do play-offów ligi hiszpańskiej.