Wygląda na to, że sensacyjnych powrotów nie koniec. A ten jest największy podczas tego okienka transferowego. Według wielu doniesień Jensen ma wznowić karierę i wrócić do Cloud9. Celem będzie oczywiście mistrzostwo LCS.
Ostatnio pisaliśmy o roszadach w Cloud9. Fudge według doniesień LEC WooLoo oraz Dotesports ma powrócić na górną aleję. A C9 zaczęło poszukiwania nowego midlanera. Wśród kandydatów wymieniani byli Copy oraz Random, jednak na środkowej alei zagra ikona organizacji.
Jensen grał w Cloud9 3,5 roku i w tym czasie czterokrotnie pojawił się na mistrzostwach świata. W 2015 roku odpadł w grupie, ale już rok później dotarł do ćwierćfinału. W kolejnej edycji powtórzył sukces, a w 2018 roku Chmurki uplasowały się w top4, wygrywając po drodze 3-0 z Afreeca Freecs. Natomiast co ciekawe w tym czasie Duńczyk i spółka ani razu nie wygrali w swoim regionie. To środkowemu udało się dopiero w barwach Team Liquid. W 2019 roku Jensen wygrał dwukrotnie i w dodatku zdobył wicemistrzostwo Mid-Season Invitational. W kolejnych latach już nie triumfował w LCS, aczkolwiek udało mu się dostawać na Worldsy. Tym samym w 2021 roku zagrał siódmy raz z rzędu na najważniejszym turnieju międzynarodowym. Niestety jego ekipie nie udało się wyjść z grupy, a Duńczyk zawiesił karierę.
Teraz wygląda na to, że doczekaliśmy się wielkiego powrotu. LEC Wooloo i Dotesports to źródła, które się nie mylą. Także C9 może wyglądać bardzo ciekawie. Fudge, Blaber, Jensen i Berserker to zawodnicy mogący wznieść się na wyżyny LCS. A do nich dołączy jeszcze wspierający, którym najprawdopodobniej będzie Zven po zmianie swojej roli.