Po dwóch remisach przyszedł w końcu czas na zwycięstwo. H2k-Gaming pokonało Giants Gaming w trzecim spotkaniu podczas letniego splitu EU LCS 2016.

Przed spotkaniem wielu spodziewało się łatwego zwycięstwa H2k-Gaming, które w poprzednim tygodniu dwukrotnie zremisowało. Dziś ich przeciwnikiem było Giants Gaming, drużyna marząca o walce w playoffach. Nie da się ukryć, że ekipa Marcina „Jankos” Jankowskiego była faworytem tego meczu. Nic nie wskazywało na zwycięstwo Lennarta „SmittyJ” Warkusa i jego kolegów.

Już po rozpoczęciu fazy picków i banów wiadomo było, że nie będzie to nudny dwumecz. H2k zdecydowało się na dość ciekawy teamcomp, w którym zobaczyliśmy m.in. Twisted Fate czy Zyrę na supporcie. Po rozpoczęciu gry Giants zdecydowało się na wykonanie zamiany z górną aleją, dzięki czemu byli w stanie bardzo szybko zniszczyć pierwszą wieżę. Pierwsza krew przelała się dopiero w jedenastej minucie gdy Nubar „Maxlore” Sarafian złapał Jankosa. Przy okazji SmittyJ zdobył dwa kolejne zabójstwa, co pozwoliło na uzyskanie chwilowej przewagi. Kluczowa na pewno będzie walka pod Rift Heraldem, w trakcie której gracze H2k-Gaming zupełnie obrócili losy gry. Ostatecznie to właśnie druzyna Oskara „Vander” Bogdana zwyciężyła, a on sam został wybrany zawodnikiem spotkania.

W drugim starciu obejrzeliśmy o wiele spokojniejszą grę ze strony obu ekip. Powolne realizowanie celów mapy przez obie drużyny zbliżało nas do głównego wydarzenia tego starcia – walki pod baronem, którego ostatecznie zgarnęli zawodnicy H2k. Chwilę później było już po meczu, ponieważ przewaga była już na tyle duża, że Giants nie było w stanie odeprzeć ataku na swój nexus. Świetny mecz rozegrał midlaner zwycięzców, Ryu „Ryu” Sang-wook, który podjął się gry Viktorem.