Poznaliśmy pierwszą północnoamerykańską formację League of Legends z biletem do Szanghaju. Na tegorocznych mistrzostwach świata wystąpi FlyQuest.
Sympatycy północnoamerykańskiej sceny League of Legends od zeszłego tygodnia mogą emocjonować się spotkaniami w ramach play-offów. Osiem najlepszych zespołów letniego splitu walczy o najwyższe szczeble podium, a co za tym idzie, możliwość wyjazdu na nadchodzące mistrzostwa świata. Za sprawą wczorajszego meczu pierwszy bilet do Szanghaju został już rozdysponowany – trafił on w ręce FlyQuest.
Drużyna Tristana „PowerOfEvil” Schrage stanęła w szranki z Cloud9. Spotkanie w formacie best of five nie zakończyło się jednostronnym wynikiem, lecz mimo wszystko należy uznać je za zdecydowane zwycięstwo ze strony podopiecznych Davida „DLima” Lima. Triumf FlyQuest oznacza awans do finału drabinki wygranych, zajęcie miejsca na podium, a co za tym idzie, pewność awansu na mistrzostwa świata. Nadchodzące spotkania zdeterminują jednak, czy zespół trafi do fazy play-in lub bezpośrednio głównego etapu.
Wyjazd na tegoroczne mistrzostwa świata będzie międzynarodowym debiutem FlyQuest. Ponadto będzie to pierwszy powrót od wielu lat dwóch zawodników – wspomnianego PowerOfEvil oraz Ignara. Obaj gracze ostatni raz na Worldsach grali w 2017 roku, gdzie doszli do etapu ćwierćfinałów. Wówczas porażkę ponieśli z rąk SK Telecom T1 po niezwykle emocjonującej i bliskiej serii zakończonej wynikiem 3-2.