Niemiecka dywizja esportowa była jednak za silna dla Rogue. Oskar „Vander” Bogdan i spółka musieli uznać wyższość rywali.

Pierwsze spotkanie czwartego tygodnia LEC było pojedynkiem wartym zobaczenia dla polskich fanów. Głównie ze względu na polski akcent w zespole Rogue. Jendak na dolnej linii tym razem wystąpił jednak Martin „HeaQ” Kordmaa zamiast naszego rodaka, Pawła „Woolite'a” Pruskiego.

Gra sama w sobie była jednak dosyć nudna do około dwudziestej minuty. Kiedy jedna z formacji zdobywała zabójstwo bądź też wieże po jednej stronie mapy, druga odpowiadała tym samym, tylko że w innej części Summoner's Rift. Tak spotkanie wyglądało do około 23 minuty, kiedy to wywiązała się dosyć spora walka na górnej linii. Po nieudanej inicjacji zawodników Rogue, FC Schalke 04 rzuciło się do kontrataku. Posiadając większe zapasy umiejętności i po prostu więcej zdrowia, z lekkim trudem zdobyli oni trzy zabójstwa, a przeciwnikom nie pozwolili zdobyć żadnych korzyści. To małe zwycięstwo, pozwoliło im na zabranie Barona Nashora.

Od tamtego momentu, wszystko było już górki dla Eliasa „Upseta” Lippa i jego ekipy. Około trzy minuty po zabranym Baronie, jego skład zainicjował kolejną bójkę pod drugą wieżą na dolnej linii. Tam wykazali się jeszcze większą dominacją niż w poprzedniej potyczce, zabijając całą przeciwną drużynę. Tutaj jednak bardzo popisał się Felix „Abbedagge” Braun, który świetnie zagrał na Akali. Tym zwycięstwem FC Schalke 04 umocniło swoją pozycję kandydata do play-offów, a Rogue spadło na dziewiątą w tabeli lokatę.

Polską transmisje LEC możecie zobaczyć na kanale Polsat Games.